Dziś wywiadówka

Admin · Wysłany: 12 Sty 2005 12:47 pm Temat postu: Dziś wywiadówka

Dziś idę do syna na wywiadówkę.
Kto z Was chodzi już na wywiadówki ?

Robimy konkurs kto z ma najstarsze dziecko.

Mój syn lipiec 1997 Smile

_________________
Artur G. ur. 1976, matura 1995, klasa D

zulus · Wysłany: 12 Sty 2005 04:53 pm Temat postu: Dziś wywiadówka

Moja córka 21.10.1995r.
Syn 31.10.1998r.
o reszcie nie wiem lub nie pamiętam Very Happy

_________________
Zulus

szczepan · Wysłany: 12 Sty 2005 07:43 pm Temat postu:

Syn łukasz 28. 09. 1995
Drugi w drodze Shocked

_________________
Piotr Szczepański Częstochowa
Kl. "B"
matura 1990

T.Stanek · Wysłany: 22 Sty 2005 03:23 am Temat postu:

Art.

Podobno mam czwórkę.
Byłem w trzech portach w poszukiwaniu zaginionego ogniwa ale nic nie znalazłem.
A trzy PANIE wciąż szukają mnie. Twisted Evil

Pierwsze 1990 Razz

, czwarte 1995 Sad

_________________
Tomasz STANEK
OLW Cz-wa
M1995r. kl. F

janos(ik) · Plutonowy Dołączył: 08 Wrz 2004 Posty: 14 Skąd: Brzeg

A propos wywiadówki Smile

Była swego czasu u nas w internacie wojna na worki z wodą. Zaczęło się niewinnie: wrzucaniem worków z wodą do otwartych okien (o dziwo działało to również w górę, czyli np. z Ip wrzucało się worek na IIp - Marcur pewnie wie oczym mówię Wink

) Pod koniec tej wojny zmagania przeniosły się z dnia na noc (wrzucało się wór wypełniony lodowatą wodą do "wrogiej" sali np. o 3.00 w nocy Smile

), a nawet, o zgrozo, tam , gdzie nawet królowie chodzą piechotą. W najlepszym momencie spadały na ciebie 2-3 reklamówki zimnej wody. Brrrr... Aż mnie otrząsło na samo wspomnienie. Ale do rzeczy jak to mówią...
W liceum wywiadówka. W internacie w tym czasie szczyt wojny wodnej. A ja właśnie padłem jej ofiarą. Wyleciałem z kibla pełen morderczych zamiarów, ale oczywiście już nikogo nie było... Przebrałem się i ułożyłem plan zemsty. Przyczaiłem się i po rozpoznaniu (niedoskonałym jak się później okazało) wywaliłem całą artylerię (dwie reklamówki) od góry do kabiny, gdzie jak sądziłem dumał mój wcześniejszy prześladowca...
Wrzask podniósł się okrutny. Za dwadzieścia minut apel. Przed nami stoi w towarzystwie dyrekcji kobitka w futrze z nutrii - matka któregoś z moich kolegów. Na wywiadówkę sobie przyjechała. Pewnie mało nie zeszła w tej ubikacji, kiedy spadł na nią wodospad. Wyglądała jakby dopiero co w tym futrze z basenu wyszła, pod nią kałuża jak małe jezioro. Kto to zrobił?
Cisza..
I tak już zostało. Dzisiaj się przyznaje i proszę o łagodny wymiar kary.
Przepraszam oczywiście czyjąś mamę, ale to była wojna! A na wojnie straty towarzyszące (ATerroryści wiedzą o czym mówię) być muszą Wink

A teraz idę do spowiedzi... Wink

_________________
Adaś vel Janosik, Janos, Jano, Piano; rocznik 1973, klasa C, pokój 106, matura 1992

Robert mach · Wysłany: 24 Lut 2005 04:47 pm Temat postu: Re: Dziś wywiadówka

Darek Pastuszak - Pasta · Wysłany: 17 Kwi 2005 03:53 pm Temat postu:

Cześć Janos!
Doskonale pamiętam te wydarzenia z woreczkami. W to miejsce chodziło się z lustereczkiem kieszonkowym, które szybciutko po zasiadnięciu należało ułożyć na firmowym bucie i dobrze nakierować obraz na drzwi.
Później to już wszystko zależało od szczęścia i refleksu.
P.S. Ale skąd mogły wiedzieć o tym nasze mamy?
POZDRAWIAM!!!
_________________
PASTA1973_M-92(klasa C-pokój 107)
"Iza co to wszystko...?"

Mariusz D · Plutonowy Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 14 Skąd: Opole

witaj Pasta , czesc Janos - tez pamietam te nasze zabawy z woreczkami i woda - byl niezly ubaw - Janos pracujesz tak blisko a ja dowiedzialem sie kiedys przypadkiem od Habelskiego - pozdrwaiam z Iraku
_________________
dudi - rocznik 1973, klasa C (88/92) pokoj 107

janos(ik) · Plutonowy Dołączył: 08 Wrz 2004 Posty: 14 Skąd: Brzeg

Wiesz jak to jest Dudi! Prawdziwi wojownicy nigdy nie zagrzewają długo jednego miejsca i dlatego trudno ich namierzyć Smile

_________________
Adaś vel Janosik, Janos, Jano, Piano; rocznik 1973, klasa C, pokój 106, matura 1992

Fero · Wysłany: 03 Gru 2007 05:36 pm Temat postu: Wywiadówka

W zeszłym tygodniu miałem moją pierwszą wywiadówkę.Wystąpienie przed rodzicami to niesamowite przeżycie.Oceny, frekwencja, zachowanie itp. Ktoś z Szanownych Koleżanek i Kolegów też to przeżył?
Pozdrawiam
_________________
Kamil Ferensztajn "FERO"
Matura 1995, kl.IV D

Artur Obstój · Wysłany: 04 Gru 2007 09:53 am Temat postu:

skoro podjęliście ten temat... wywiadówki u naszych pociech nie są chyba tak ekscytujące jak dla naszych rodziców Very Happy

ja pamiętam, że jak nasi rodzice przyjeżdżali na wywiadówki to po ich wyjeździe wszystkiego brakowało w kantynie... a na pewno papierosków Very Happy

w czasach kiedy wszystkiego brakowało na "mieście" nasza kantyna była taką oazą dobrobytu... hahahaaa.... oni czekali z utęsknieniem na te wywiadówki Very Happy

_________________
...lasciate ogni speranza, voi ch'entrate... - wiecie dlaczego....