Forum OLW Strona Główna
REGULAMIN FORUM ! - zanim napiszesz, przeczytaj!

FAQFAQ
   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   StatystykiStatistics   RejestracjaRejestracja
   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
parowanie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OLW Strona Główna -> Panie Kapitanie, puść nas do domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AdamR
Starszy Sierżant
Starszy Sierżant


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 27
Skąd: Łódź

PostWysłany: 25 Lis 2005 09:41 am    Temat postu: parowanie Odpowiedz z cytatem

zadziwiające zjawisko parowania stanu osobowego w drodze z internatu do szkoły, na odcinku 50-100 metrów...
zdarzało się że parwoało nawet do 20% ludu
piszcie kto i gdzie parował Wink
Jednym ze sposobów było grzeczne wejście do szkoły i szybka ewakuacja tyłem (bramą przy Klubie Ucznia), żeby nie nadziać sie na ticzerów
_________________
matura 94
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Jurek 19732
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 197
Skąd: Ostrow Wielkopolski

PostWysłany: 25 Lis 2005 12:34 pm    Temat postu: panie kapitanie,pusc nas do domu Odpowiedz z cytatem

ja Djabel iMencel przez 2 tygodnie wagarowalismy chodzilismt do kamieniolomow na samom gore pieklismy kartofle dopuki pani prof.Konik nasza wychowawczyni sie tym nie zainteresowala wtedy pplk Luniak wzial nas w obroty ale juz wtedy bylo wiadomo ze idziemy z Djablem do sch to dali nam spokojpozdrawiam ZIUTEK pokoj108 klasa C 1988-1990 Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość WP Kontakt
depesz_1975
Major
Major


Dołączył: 09 Wrz 2004
Posty: 131
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: 03 Gru 2005 02:00 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja osobiscie "parowałem" w inny sposób, a mianowicie, ze względu na swoje niezbyt znaczne gabarytu, doszedłem do niezłej wprawy do spania w idealnie zaścielonym łózku, tz. z zewnatrz absolutnie łózko wygladało na idealnie poscielane, gdzy ja tymczasem smacznie sobie w nim kimałem Very Happy
_________________
Pozdrawiam wszystkich

rocznik 1975, pokój 109, matura .. chh dawno Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
BURTON
Podpułkownik
Podpułkownik


Dołączył: 17 Sie 2004
Posty: 222
Skąd: Opoczno

PostWysłany: 04 Gru 2005 11:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak było ciepło to zazwyczaj zwiedzaliśmy kamieniołomy, miasto, ewentualnie organizowaliśmy wycieczki np. do Poraja. Gorzej jak robiło się wietrznie, zimno i mokro. Wtedy zazwyczaj bunkrowaliśmy się w internacie i kombinowaliśmy jak przetrwać niezauważonym. Smile Poważne zagrożenie pojawiało się, gdy na „wizytację” internatu wpadał płk. Luniak. Nie było odważnych na konfrontację face to face, więc w ciągu kilku chwil pustoszał cały internat. Droga była jedna-okno, metody dwie: skok, albo zjazd na piorunochronie.
_________________
Burton r. 1975, matura 94, IVb, pokój 8,9,109
1%
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
lysy_267
Kapitan
Kapitan


Dołączył: 15 Mar 2005
Posty: 96
Skąd: Orzysz / Białystok

PostWysłany: 06 Gru 2005 10:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak, przetrwanie w internacie przy "wizytach" płk Luniaka było cudem - nasza klasa miała to szczęście, że mieszkaliśmy na parterze, więc ewakuacja w razie potrzeby była bardzo szybka... Very Happy
_________________
rocznik '77, klasa"A"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Dariusy(Kobra 96)
Starszy Sierżant
Starszy Sierżant


Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 27
Skąd: Darłowo

PostWysłany: 19 Gru 2005 07:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kpt. Lipinski byl bardziej skrupulatny,pamietam jak 2 gosci z klasy c(Chodak i ktos jeszcze) parowalo z 1 piętra:) Kolega Chodak(bodajze)nie wytrzymal cisnienia i wyparowal przez okno a drugi kolega schowal sie do tzw."komina".Chlopcy zamkneli sie wczesniej od wewnatrz zostawiajac klucze w drzwiach.Kpt.Lipinski zawolal Śp. Gospodarza internatu i ten otworzyl drzwi "fachowym" sposobem.Gdy kapitan otworzyl drzwi od "komina" ,kolega z klasy C (niezly stres) siedzac w kucki powiedzial "Dzien dobry" tak jakby wogole nic sie nie stalo.Smiechu bylo co niemiara.
_________________
klasa D matura 96
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Jaro Juchny Juchniewicz
Kapral
Kapral


Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 5
Skąd: Stargard/Londyn

PostWysłany: 19 Gru 2005 10:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jeżeli chodzi o parowanie to najlepszy był Napoleon... kład sie na swoim łóżku, które wyglądało jak hamak, rozciągał koc na metalowych bokach, tak, że koc leżał płaściutko jakby wyro było świeżo zaścielone, Andrzej kimał sobie pod spodem jakby nigdy nic do 7:50 na śniadanie wciągając chleb przyniesiony ze stołówki po kolacji poprzedniego dnia... Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OLW Strona Główna -> Panie Kapitanie, puść nas do domu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group