Wydarzenia na lekcjach i maturze

rączka · Major Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 106

za to największy luz był zawsze na geografii. Pani profesor Skiba, zresztą nasza wychowawczyni przez ostatni rok, nie dawała sobie z nami nigdy rady, a i wymagająca tęż za bardzo nie była

Macul · Wysłany: 31 Mar 2005 08:03 am Temat postu:

rączka · Major Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 106

ale za to na maturze wszyscy nam pomagali jak mogli. Na matmie nawet jedno zadanie zrobiła pani X., co prawda tylko dla jednego gościa, ale ten na szczęście pchnął to dalej, za co mu jestem wdzięczny, bo miałem lekki szmer w głowie po napisaniu polskiego i wycieczce z Maxiem "na miasto"

Macul · Wysłany: 20 Kwi 2005 08:38 am Temat postu:

rączka · Major Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 106

na polskim pani X do każdego z naszej klasy podeszła i już nz sali z grubsza sprawdziła nam prace. A przy okazji ile błędów ortograficznych udało się jej wyeleminować. Dziękujemy pani profesor...

bez nazwisk proszę

Macul · Wysłany: 20 Kwi 2005 12:56 pm Temat postu:

Krzysztof Szwech · Wysłany: 21 Kwi 2005 08:10 am Temat postu:

Na próbnej siedziałem pisałem i dostałem banie (16 błędów ortograficznych). Na maturze miałem pisać krótko i zwięźle i pani Irena polonistka i wychowawczyni kręciły sie i poprawiały błędy było ich tylko 9 na 4 stronach.
Bardzo dziękuję.

Proszę bez nazwisk. Moderator
_________________
Krzysztof Szwech,
OLW Lublin.
matura 1992

Czarek Szarpak · Wysłany: 07 Maj 2005 11:00 pm Temat postu:

Lepiej nie opowiadać takich historii bo jeszcze zbierze się spec komisja i nam anulują średnie wykształcenie. Przecież na pewno żyją jeszcze w Lublinie ludzie, którzy nie lubią hasła OLW
_________________
Czarek Szarpak
OLW Lublin
matura '92 kl.F

rączka · Major Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 106

a pies z nimi tańcował. OLW było jest i będzie, chociażby w naszej pamięci. Poza tym w innych szkołach nie było inaczej

Macul · Wysłany: 08 Maj 2005 10:19 am Temat postu:

zulus · Wysłany: 08 Maj 2005 10:23 am Temat postu:

Co racja to racja. Nie ma takiej drugiej szkoły i nie było. A co do nazwisk to bardzo bym prosił o trochę dyskrecji. Muszę wam powiedzieć w tajemnicy że na razie mamy spokój z adminami gdyż podobno się poprawiliśmy Wink

_________________
Zulus

Macul · Wysłany: 08 Maj 2005 10:24 am Temat postu:

zulus · Wysłany: 08 Maj 2005 08:00 pm Temat postu:

Oby tak dalej Wink

_________________
Zulus

rączka · Major Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 106

pamiętam jak co najmniej raz dziennie Dyzio opowiadał na lekcjach pewien kawał. Nie pamiętam już o co w nim chodziło, ale początkowo nas śmieszył. Jednak po pewnym czasie nie mogliśmy go słuchać, ale przetrwał z nami do końca szkoły

Macul · Wysłany: 09 Maj 2005 07:58 am Temat postu: