Forum OLW Strona Główna
REGULAMIN FORUM ! - zanim napiszesz, przeczytaj!

FAQFAQ
   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   StatystykiStatistics   RejestracjaRejestracja
   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
Drzewa sandałowe...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OLW Strona Główna -> Panie Kapitanie, puść nas do domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BACA
Generał - Moderator
Generał - Moderator


Dołączył: 20 Sie 2004
Posty: 261

PostWysłany: 28 Sie 2004 08:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a ja pamiętam mode na tworzenie różnego rodzaju wizerunków, napisów na naszych katanach. Ile to było napisów : Born to fight, Born to love i innych Laughing
_________________
matura 93 , klasa IV E

Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
BURTON
Podpułkownik
Podpułkownik


Dołączył: 17 Sie 2004
Posty: 222
Skąd: Opoczno

PostWysłany: 30 Sie 2004 01:22 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo modne wówczas na katanach były także nazwy kapel, zwłaszcza metalowych. Natomiast ja wraz z kilkoma kumplami namalowaliśmy sobie rozpoznawczy znak "1%" Chodziło tutaj o procent uczniów OLW którzy mają wszystko w d...... Very Happy
Pamiętam też jak będąc na pierwszym roku z nieukrywaną zazdrością patrzyliśmy na wytarte i sprane katany chłopaków ze starszych roczników. Postanowiliśmy wtedy trochę im dorównać.
Po dwóch godzinach tarcia pumeksem nasze nowe granatowe mundurki wyglądały odpowiednio:D
Radość nie trwała długo- wypatrzono nas na drugi dzień i niestety wymieniono nam mundurki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Admin
Marszałek
Marszałek


Dołączył: 17 Sie 2004
Posty: 680
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: 30 Sie 2004 12:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nawiązując do mundurków to przypomniało mi się jak obcinaliśmy koszule w lato gdy było bardzo gorąco.

Był okres kiedy krawat i katana były obowiązkowe, wtedy obcinaliśmy koszule około klatki piersiowej + rękawy, na tyle aby chowała się ona pod kataną. Pod spodem był goły brzusio i rączki Wink.
_________________
Artur G. ur. 1976, matura 1995, klasa D
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Przemysław Moszumański
Starszy Sierżant
Starszy Sierżant


Dołączył: 25 Sie 2004
Posty: 25
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 01 Wrz 2004 09:56 am    Temat postu: Tarcze Odpowiedz z cytatem

My wpadliśmy na pomysł żeby nosić tarcze "do góry nogami". Najzdolniejszy nosił jÂą chyba z 1,5 miesiÂąca zanim go przyuważyli Wink
_________________
Przemek "Warszawa" Moszumański, Rocznik 1978
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Beneś Joanna
Sierżant Sztabowy
Sierżant Sztabowy


Dołączył: 20 Sie 2004
Posty: 33

PostWysłany: 02 Wrz 2004 01:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...tak...a te tarcze były takie małe i dyskretne, że wogóle nie rzucały się w oczy:))...pamiętam jak kilka razy wciskałyśmy kit (osobom które pytały co dziewczyny robią w liceum wojskowym? Shocked a były to głównie osoby starsze), że na wf jeździmy czołgami Laughing ...tak..a bylyśmy takie przekonywujące Smile....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Przemysław Moszumański
Starszy Sierżant
Starszy Sierżant


Dołączył: 25 Sie 2004
Posty: 25
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 09 Wrz 2004 01:40 pm    Temat postu: Mundury Odpowiedz z cytatem

My kiedyś wracaliśmy pociÂągiem do domu w mundurach. W którymś momencie jakiś starszy pan zapytał czy daleko do jakiegoś miasta. My oczywiście odpowiedzieliśmu że nie, bo niby skÂąd mamy wiedzieć. A on na to, że przecież jesteśmy ze szkoły kolejarskiej to powinniśmy wiedzieć Wink
_________________
Przemek "Warszawa" Moszumański, Rocznik 1978
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
szczepan
Major
Major


Dołączył: 29 Sie 2004
Posty: 155
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: 16 Wrz 2004 10:55 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pamiętam ten tęskny wzrok młodszych roczników za naszymi wysłużonymi mudurkami. Nasz rocznik1971 zwężał też spodnie a gdy potem trzeba było je rozpruć po pół roku bo kier. internatu R. Luniak się nie spodobały wyglądaliśmy jak generalicja z lampasami tylko od wewnątrz.
Najwęższe spodnie miał zawsze "Widelec" Paweł Wójcik z Zawiercia pozdrawiam.
Pamiętam też nasze granatowe teczki które też budziły podziw pierwszoroczniaków pocieszaliśmy ich że za trzy lata ich też tak będą wyglądać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
MARCIN
Porucznik
Porucznik


Dołączył: 02 Wrz 2004
Posty: 81
Skąd: KIELCE

PostWysłany: 17 Wrz 2004 04:08 pm    Temat postu: DRZEWA SANDAłOWE Odpowiedz z cytatem

A CZY KTOS PAMIETA STERTY BUTELEK PO PRZYJAZDÓWCE Z DOMÓW PO IMPREZACH W INTERKU, JA WAM MÓWIE żE DRZEWA SANDAłOWE TO NIC W PORÓWNANIU Z BUTELKAMI ZA NASZYM INERKIEM
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
BACA
Generał - Moderator
Generał - Moderator


Dołączył: 20 Sie 2004
Posty: 261

PostWysłany: 17 Wrz 2004 05:14 pm    Temat postu: Re: DRZEWA SANDAłOWE Odpowiedz z cytatem

MARCIN napisał:
A CZY KTOS PAMIETA STERTY BUTELEK PO PRZYJAZDÓWCE Z DOMÓW PO IMPREZACH W INTERKU, JA WAM MÓWIE żE DRZEWA SANDAłOWE TO NIC W PORÓWNANIU Z BUTELKAMI ZA NASZYM INERKIEM


tak pamiętam bo moja klasa miała rejon zewnętrzny do sprzątania Twisted Evil
_________________
matura 93 , klasa IV E

Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
szczepan
Major
Major


Dołączył: 29 Sie 2004
Posty: 155
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: 19 Wrz 2004 03:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nasz rocznik wykorzystywał trampki we właściwym celu. Na boisku do kosza graliśmy w mini piłkę nożną za bramki służyły konstrukcje na których zamocowane były tablice a grało się piłką do tenisa. Po trzech meczach na tym asfalcie nie tylko trampki były dziurawe. A po dwóch miesiącach zapasy trampków w naszm internacie uległy wyczerpaniu. Graliśmy w trzeciej klasie to tego obuwia mieliśmy sporo a i nasi koledzy nie żałowali nam pomocy. Nikt nie chciał zdzierać prywatnego obuwia i rozgrywki trzeba było zawiesić. Jeżeli kogoś interesuje to w rozgrywkach brali udział:
Piotr Szczepański "Szczepan"
Paweł Wójcik "Widelec"
Leszek Sadowski "Szadok"
Dariusz Maciąg "Maciąg"
Marek Nocoń
Andrzej Malara
_________________
Piotr Szczepański Częstochowa
Kl. "B"
matura 1990
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Piotr Kwiędacz
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży


Dołączył: 28 Wrz 2004
Posty: 41
Skąd: Kraków

PostWysłany: 07 Paź 2004 04:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oczywiście podstawowym zabiegiem w katanie było odcięcie paska ściągającego (tego na samym dole z klamrą). No i faktycznie, po długotrwałych zabiegach i przeróbkach dało się w tym bez obciachu chodzić....Znałem nawet jednego gościa co zapastował nasze granatowe pantofelki na czarno i uchodziły za wizytowe he he Laughing
_________________
ps. "uśmiech"
rocznik 1974
matura 1993
klasa IV A


Ostatnio zmieniony przez Piotr Kwiędacz dnia 07 Paź 2004 06:50 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email WP Kontakt
Ojciec
Starszy Sierżant
Starszy Sierżant


Dołączył: 04 Paź 2004
Posty: 29
Skąd: Skarżysko-Kamienna

PostWysłany: 07 Paź 2004 06:35 pm    Temat postu: żarło Odpowiedz z cytatem

Ja pamiętam niedzielne śniadanka. Czarny żurek, któego już nigdzie indziej nie jadłem, kiełbasa i jajeczko i dzbanek herbatki z bromem. Pychota...

No i jeszcze wspaniała tradycja zapraw porannych, kiedy to się przewracało na drugi bok i zaprawiało komara do śniadania. Choć czasem pogonili kota i trzeba było się przespacerować wokół szkoły. Cool
_________________
Ojciec, r.1975, matura 1994, pokój.. hmmmm
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
szczepan
Major
Major


Dołączył: 29 Sie 2004
Posty: 155
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: 07 Paź 2004 07:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O jakich zaprawach wy piszecie ?
_________________
Piotr Szczepański Częstochowa
Kl. "B"
matura 1990
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
BACA
Generał - Moderator
Generał - Moderator


Dołączył: 20 Sie 2004
Posty: 261

PostWysłany: 07 Paź 2004 09:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

szczepan napisał:
O jakich zaprawach wy piszecie ?


kolegi już nie było w OLW, ja pamietam je wtedy paliło się pierwsze poranne papieroski. Tak szybko umarło jak szybko powstało. Laughing
_________________
matura 93 , klasa IV E

Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Admin
Marszałek
Marszałek


Dołączył: 17 Sie 2004
Posty: 680
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: 07 Paź 2004 09:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

My zaprawy mieliśmy na boisku. Najlepiej było podczas mgły, opiekun stał na starcie a po drugiej stronie nic nie było widać. Wtedy robiliśmy zmiany, jedni palili a inni biegli następnie okrążenie przekazanie pałeczek. Na temat zapraw to proponuję otworzyć nowy temat, bo można by gadać i gadać.
_________________
Artur G. ur. 1976, matura 1995, klasa D
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OLW Strona Główna -> Panie Kapitanie, puść nas do domu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group