Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Macul Podpułkownik


Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09 Lut 2005 10:09 am Temat postu: Ulubione miejsce w Lublinie |
|
|
Panowie
Poza życiem w Internacie było rówież życie lubelskie. Proponuje abyśmy tutaj opisywali miejsca w których najczęsciej przebywaliśmy (poza 48 Kruczkowskiego Str)
Większość naszych wyjść konczyła się w w barze Kaczuszka. Pani jak widziała naszą większą grupę to przynosiła całą skrzynkę Piwa Perła(oczywiście bezalkoholowego )
_________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
 |
zulus Pułkownik


Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 718 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 09 Lut 2005 02:01 pm Temat postu: Re: Ulubione miejsce w Lublinie |
|
|
Cóż tam Kaczuszka. Ja przeważnie bywałem w pijalni piwa " Beczułka " gdzie jak zabrakło na piwo można był się posiłować na rękę i wteż napić się piwa. Knajp było ci pod dostatkiem choćby stare znane " Biesy " cyz OLD PUB gdzie pierwszy raz w życiu piłem Ginesa i to czerwonego. Nie wspomnę o Placu Litewskim gdzie po zdanej maturze się wykąpałem w fontannie. Do dziś mam blizny na klacie po zaryciu w dno. Ale cóż taki lajf _________________ Zulus
Ostatnio zmieniony przez zulus dnia 30 Mar 2005 07:39 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Macul Podpułkownik


Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09 Lut 2005 02:30 pm Temat postu: |
|
|
Przy Litewskim była jeszcze taka knajpka nazywała się chyba Karczma Lubelska.
Zulus masz racje co do Beczułki.
Był jeszce taki fajny sklepik z Kasetami i innymi gadżetami( plaakty, plakietki i inne) gdzieś na tyłach Krakowskiego Przedmieścia. Prawie każdą wizytę na mieście zaczynałem od niego
moderator... mam laczyc posty  _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrzej K. Radzikowski Major


Dołączył: 30 Sie 2004 Posty: 117 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09 Lut 2005 06:32 pm Temat postu: |
|
|
Macul napisał: | fajny sklepik z Kasetami [...] gdzieś na tyłach Krakowskiego Przedmieścia |
Dla mnie to też było ważny cel "pielgrzymek". Ponadto zaopatrywałem się w muzykę w takim drewnianym sklepiku w okolicach Dworca PKS, tylko po drugiej stronie ul. Lubartowskiej. Zniknął z powierzchni (dosłownie !) jak byłem w III klasie.
Z innych miejsc:
1. Ulica Mickiewicza - ta co wiodła od Szpitala Kolejowego, obok LO nr 6, w kierunku ul. Kunickiego. Bardzo lubiłem to miejsce, zwłaszcza zimą.
2. Ul. Lubartowska - między Pl. łokietka a Al. 1000-lecia - czyli idąc w dół.
3. Z lokali - nieistniejąca już pijalnia piwa przy ul. Lubartowskiej. Nazwy nie pamiętam, ale mówiło się, że się idzie "posiedzieć na drewienku".
Miejscem znienawidzonym - Ośrodek Egzaminowania Kierowców przy ul. Wojciechowskiej. "Załapałem się" na nowe zasady egzaminu na prawo jazdy. Było długo, nerwowo i kosztownie. Prawko mam, ale od tej pory panom egzaminatorom nie życzę najlepiej. Jesli ktoś się tym zajmuje, w mojej obecności raczej nie powinien się tym chwalić. _________________ OLW Lublin, Matura 1993, Klasa 'B'
>>> wizytówka <<< , >>> tu pracuję <<< |
|
Powrót do góry |
|
 |
jot Major

Dołączył: 25 Gru 2004 Posty: 197 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 09 Lut 2005 10:46 pm Temat postu: |
|
|
plac litewski, i byla jeszcze taka brama gdzie dawali dobra muzyke (taki sklepik...) poczta na litewskim, jest jeszcze park (gdzies w okolicach kina, ale nie pamietam jakiego ) teraz przy wejsciu do tego parku (przynajmniej jakis czas temu) byl kfc _________________ Jerzy Z,
OLW Lublin
matura `92
@Warszawa |
|
Powrót do góry |
|
 |
wojtek Starszy Kapral


Dołączył: 03 Lut 2005 Posty: 12 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 09 Lut 2005 11:05 pm Temat postu: |
|
|
jot napisał: | jest jeszcze park (gdzies w okolicach kina, ale nie pamietam jakiego ) teraz przy wejsciu do tego parku (przynajmniej jakis czas temu) byl kfc |
Nie wiem kiedy byłeś ostatnio w Lublinie ale tam jest KFC ale w czasach liceum był tam BURGER KING.
A kino to się nazywa KOSMOS
A park to jest SASKI
Do parku tego przed maturą chodziłeś się uczyć. A polegało to mniej więcej na tym, że kładłeś sie na ławce - książkę pod głowę - budzik pod pachą (tak dokładnie ziembiak nosił budzik na sznurku jako zegarek podręczny, a w tym wypadku raczej jednak podpaszny)no i oczywiście spałeś. I takie to było uczenie się. _________________ Wojtek Sosnowski
OLW Lublin
matura`92
dobry rocznik  |
|
Powrót do góry |
|
 |
jot Major

Dołączył: 25 Gru 2004 Posty: 197 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 09 Lut 2005 11:47 pm Temat postu: |
|
|
spalem bo sie napilem piwa, a nie dlatego ze sie uczylem lubie sie uczyc a moze dlatego tez spalem bo nie mozna bylo spac w pokoju bo sie ciagle uczyles i swieciles lampka!! a moze to szadok ale to i tak TWOJA WINA _________________ Jerzy Z,
OLW Lublin
matura `92
@Warszawa |
|
Powrót do góry |
|
 |
Macul Podpułkownik


Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 10 Lut 2005 09:43 am Temat postu: |
|
|
jot napisał: | plac litewski, i byla jeszcze taka brama gdzie dawali dobra muzyke (taki sklepik...) poczta na litewskim, jest jeszcze park (gdzies w okolicach kina, ale nie pamietam jakiego ) teraz przy wejsciu do tego parku (przynajmniej jakis czas temu) byl kfc |
To Brama Krakowska (chyba) a sklep faktycznie przedni _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
 |
zulus Pułkownik


Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 718 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 15 Lut 2005 09:47 pm Temat postu: |
|
|
Ze starym miastem mam przykre wspomnienia związane ze złą kobietą która tam mieszka. Jak skończyliśmy imprezować w knajpkach tj. Old Pub lub Biesy to szliśmy pod jej okna i wyliśmy serenady do księżyca. Oczywiście społeczęństwo tam nie było przychylnie ustosunkowane do takich jak my więc bardzo często musieliśmy się w pośpiechu oddalać w kierunku Kruczkowskiego _________________ Zulus |
|
Powrót do góry |
|
 |
Anita Starszy Plutonowy


Dołączył: 05 Lut 2005 Posty: 15 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 15 Lut 2005 11:01 pm Temat postu: |
|
|
zulus napisał: | Ze starym miastem mam przykre wspomnienia związane ze złą kobietą która tam mieszka. Jak skończyliśmy imprezować w knajpkach tj. Old Pub lub Biesy to szliśmy pod jej okna i wyliśmy serenady do księżyca. Oczywiście społeczęństwo tam nie było przychylnie ustosunkowane do takich jak my więc bardzo często musieliśmy się w pośpiechu oddalać w kierunku Kruczkowskiego |
Pamitam, nawet mnie tam zacignales kiedys, ciemna noca... Troche wyles do ciemnych okien i poszlismy dalej..... To nie byl Twoj ostatni szalony pomysl niestety..... Szalony Paczuszku _________________ Fanka OLW |
|
Powrót do góry |
|
 |
zulus Pułkownik


Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 718 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 16 Lut 2005 09:33 am Temat postu: |
|
|
No cóż było się kiedyś Pięknym i Młodym
Acz kolwiek nie zawsze mądrym  _________________ Zulus
Ostatnio zmieniony przez zulus dnia 30 Mar 2005 07:30 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Anita Starszy Plutonowy


Dołączył: 05 Lut 2005 Posty: 15 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 16 Lut 2005 11:00 pm Temat postu: |
|
|
Zulek!!!!
Za to teraz z pelna odpowiedzialnoscia moge powiedzec, ze jestes dobry tatusiem i mezem.
Wynika to z moich obserwacji podczas odwiedzin w dalekich Wizajnach
 _________________ Fanka OLW |
|
Powrót do góry |
|
 |
Macul Podpułkownik


Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 17 Lut 2005 09:41 am Temat postu: |
|
|
Anita napisał: | Zulek!!!!
Za to teraz z pelna odpowiedzialnoscia moge powiedzec, ze jestes dobry tatusiem i mezem.
Wynika to z moich obserwacji podczas odwiedzin w dalekich Wizajnach
 |
No proszę ktoby przypuszczał  _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
 |
Piękny Starszy Plutonowy


Dołączył: 07 Lut 2005 Posty: 16 Skąd: Obecnie Warszawa, OLW Lublin.
|
Wysłany: 17 Lut 2005 10:15 am Temat postu: |
|
|
"BIESY" albo "Czarcia łapa" na Starym Mieście związane z nieformalnym stowarzyszeniem "jakiś tam" Poetów. Zaliczyłem wszystkie spendy. Bernaś mogłby nam wiele opowiedzieć. Adaś!!! Where are You? _________________ "Piękny" nie zawsze oznacza piękny. |
|
Powrót do góry |
|
 |
jot Major

Dołączył: 25 Gru 2004 Posty: 197 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 19 Lut 2005 10:41 pm Temat postu: |
|
|
zulus napisał: | Ze starym miastem mam przykre wspomnienia związane ze złą kobietą która tam mieszka. Jak skończyliśmy imprezować w knajpkach tj. Old Pub lub Biesy to szliśmy pod jej okna i wyliśmy serenady do księżyca. Oczywiście społeczęństwo tam nie było przychylnie ustosunkowane do takich jak my więc bardzo często musieliśmy się w pośpiechu oddalać w kierunku Kruczkowskiego |
czlowiek z milosci robi sie beznadziejny... _________________ Jerzy Z,
OLW Lublin
matura `92
@Warszawa |
|
Powrót do góry |
|
 |
|