MOżE ZJAZD ABSOLWENTÓW W OLSZTYNIE

DIABEł · Wysłany: 02 Maj 2005 09:35 pm Temat postu:

Pewnie, że zalewa. Ja tam oszczędny nie jestem. Jak już wejdę w łącze to coś tam skrobnę. Taki jestem. Jak nie będę mógł to wtedy będę jak Baranek.
_________________
OLW Olsztyn 1989-1993

kadam12 · Wysłany: 05 Maj 2005 11:05 am Temat postu:

Też za. Jeśli nawet spotkamy się choćby tylko na małe co nie co. Może coś ustalimy, w każdym razie napewno coś ... zjemy.
_________________
OLW Olsztyn 1988-92 kl.C

Dzimol · Wysłany: 07 Maj 2005 09:47 am Temat postu:

Czy wszyscy zacni absolwenci OLW Olsztyn mają na myśli lipiec?Tak się składa,że mam urlop i będę w okolicach OlsztynaNo chyba, że spotkamy się w innym mieście ale wg mnie najlepiej było by w Olsztynie.Zobaczylibyście dzieci, które spłodziliście podczas nauki w liceum. Smile

Baranek · Major Dołączył: 15 Mar 2005 Posty: 100

Musielibyśmy zjeździć cały kraj żeby odwiedzić nasze pociechy Wink

DIABEł · Wysłany: 07 Maj 2005 08:09 pm Temat postu:

Chyba bez wyjazdu za granicę by się nie obeszło.
_________________
OLW Olsztyn 1989-1993

łysy · Wysłany: 08 Maj 2005 03:48 pm Temat postu:

Zgoda lipiec to dobry termin jak każdy inny.

DIABEł · Wysłany: 08 Maj 2005 09:54 pm Temat postu:

Nie wszyscy mają urlop w lipcu. Ja prawdopodobnie zostanę sam w robocie, więc odpada. Sierpień lepiej mi pasuje.
_________________
OLW Olsztyn 1989-1993

łysy · Wysłany: 09 Maj 2005 07:47 pm Temat postu:

Chłopaki 60 rocznica Weterani maja siłę i chęci, a wy jak stare baby Exclamation

lipec, sirpeń, listopad, na sobotę jak się chce to można wyrwać sie zawsze, nie koniecznie musimy spotykać sie w Olsztynie, może być gdziekolwiek, tak żeby wszystkim nie było zbyt daleko.

DIABEł · Wysłany: 11 Maj 2005 09:41 pm Temat postu:

Będzie trudno znaleźć takie miejsce aby wszystkim nie było zbyt daleko. Spotkanko można zrobić jak nie w Olsztynie to ..........może w górach Świętokrzyskich.
_________________
OLW Olsztyn 1989-1993

Robert mach · Wysłany: 12 Maj 2005 10:32 am Temat postu:

Diabeł nie mam nic przeciwko mam chyba nawet troszkę bliżej jeśli wszystim odpowiada to ok. Exclamation

_________________
mach{PYTON} OLW Olsztyn mat.93

DIABEł · Wysłany: 12 Maj 2005 03:10 pm Temat postu:

Dawno nie byłem w górach, może większość z nas też, więc tak sobie pomyślałem. Te góry są akurat najbliżej. No i te świeże powietrze górskie. Dobrze by się wchłaniało.
_________________
OLW Olsztyn 1989-1993

rychu · Wysłany: 12 Maj 2005 10:30 pm Temat postu:

Też jestem za, do Olsztyna czy w Świętokrzyskie, bez znaczenia i tak jak mówi łysy wystarczy weekend, przypominam Diabeł o ruchu szachisty "skoczkiem na L4" w razie czego - choroba nie wybiera!!! Very Happy

DIABEł · Wysłany: 14 Maj 2005 02:04 pm Temat postu:

Baranek · Major Dołączył: 15 Mar 2005 Posty: 100

Rok temu podczas epidemi jakiegoś choróbska na zwolnienie wybyła większość kadry z mojej JW. Przełożony otrzymał meldunek o BUNCIE. Tak to u nas jast. Powiem na marginesie, że od 2001 r. nie zdarzyło się żeby nie przerywali mi urlopu "bo coś ważnego trzeba zrobić" (a ciągle powtarzają, że nie ma ludzi niezastąpionych.....). Ponadto do tej pory nie wykorzystałem w całości urlopu wypoczynkowego za rok 2004 No i za przepracowane soboty i niedziele mam od początku roku ok. 30 dni. (nie liczę drobnicy w postaci 3, 4 10 nadgodzin w ciągu dnia. Tak ,10 nadgodzin w ciągu dnia, to jest możliwe) Wiem, wałkowaliśmy już ten temat. Chodzi mi po prostu o to, że nie każdy może wykonać "skok na L-4", wziąć wolny weekend albo bezproblemowo zaplanować urlop. Co ja mówię? Urlop?? O sobotniej służbie dowiedziałem się w piątek. I to nie dlatego, że wynikła jakaś nagła potrzeba.. Burdel jest i tyle!! Długo można by na ten temat rozmawiać i wylewać żale. Powiem wprost: nie wiem czy uda mi się uczestniczyć w zjeździe bez względu na termin i zawiadomieniu o takowym z odpowiednim wyprzedzeniem.