Jeśli chodzi o jakość naszych nagrań to na dzisiejsze czasy jest to kompletna kicha. Myślę że pomysł na utwory, muzyka i teksty były dobre. Gdybyśmy spróbowali swoich sił przy dzisiejszych możliwościach to napewno efekt byłby ciekawy. Jeśli chodzi o sprzęt to graliśmy na swoim, ja i guzu mieliśmy swoje gitary, Miedzik też grał na swoim basie. Jedynie czego używaliśmy z zasobów OLW to nagłośnienia, które na dzisiejsze czasy... szkoda mówić, nie wspominając o kamerce pogłosowej, która była starego typu tzn na taśmę magnetyczną. O jakąkolwiek przystawkę do gitary było trudno. Powiem tak, ja osobiście śmieję się z naszych poczynań, słuchając płytki słyszę niezestrojone gitary itp. Ale cóż uczyliśmy się grać. Zespół powstał w kiedy byliśmy w II klasie tj 1989. Ja pierwszy raz gitarę wziąem do ręki w roku 1988 więc efekty są jakie są. Myślę, że teraz aranżacje naszych utworów byłyby ciekawsze, a wykonanie napewno czyste. Jesli chodzi o nauczycieli to byliśmy pierwszym zespołem w OLW więc nie przeszkadzali nam w twórczości, powiem więcej przychylnie patrzyli na nasze zwolnienia z lekcji na różnego rodzaju przglądy muzyczne itp. A z muzyki mieliśmy fory. Historia naszego zespołu zaczęła się od nazwy "Chata wuja Toma" Jednak był to pomyśł nauczyciela od muzyki (nie pamiętam nazwiska) szybko zmieniliśmy ją na OP1 pomysł powstał na obozie w Poraju, Ochraniacz OP1 dał nam tak w kość, że postanowiliśmy nazwać tak zespół. Pamiętam pierwszą wersję - OP-ONE jednak nazwa ta szybko zmieniła się na OP-1 - przyczyna, bardzo prosta, w owych czasach na topie był zespół grający muzykę dyskotekową o nazwie TOP-ONE. Kiedy biliśmy na występie w Głuchołazach na plakotach ktoś podopisywał w naszej nazwie literę T i było z teg niezłe zamieszanie. Po ukończeniu liceum wszyscy poszli w swoją drogę i tak zakończyła się historia zespołu, szkoda, może coś by z nas było.... Pozdrawiam wszystkich sympatyków naszego zespołu.. _________________ Rocznik 1973, Matura 1992 Klasa B (gitara solowa zespół OP1 - jeśli ktoś pamięta)
Ale szanowne Grono Pedagogiczne nas lubiło i to nie przechwałki. Pani Muskała bardzo..., W.Wiatrak też i ten słynny półmetek hihihihihi laska by zerwał ze mną ale jaja , fajnie powspominać :lol:Michał - nauczyciel to p. Grzegorz Papalski
pozdro
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3
Strona 3 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach