Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rychu Chorąży Sztabowy
Dołączył: 21 Lut 2005 Posty: 58 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 12 Maj 2005 10:34 pm Temat postu: |
|
|
O ile można to było nazwać pływaniem Podrzucali nam czasem Diabła z drugiej łajby i wyjadał nam zapasy |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert mach Podpułkownik
Dołączył: 10 Lut 2005 Posty: 276 Skąd: olw Olsztyn-Warszawa
|
Wysłany: 13 Maj 2005 02:21 pm Temat postu: |
|
|
rychu napisał: | O ile można to było nazwać pływaniem Podrzucali nam czasem Diabła z drugiej łajby i wyjadał nam zapasy | A....już wiem teraz skąd wziął się u niego ten brzuszek.A swoją drogą tak wziąść i wyjeść komuś zapasy...dobrze,że nie wypił. _________________ mach{PYTON} OLW Olsztyn mat.93 |
|
Powrót do góry |
|
|
DIABEł Podpułkownik
Dołączył: 17 Lut 2005 Posty: 294 Skąd: OLW Olsztyn
|
Wysłany: 14 Maj 2005 01:56 pm Temat postu: |
|
|
rychu napisał: | O ile można to było nazwać pływaniem Podrzucali nam czasem Diabła z drugiej łajby i wyjadał nam zapasy |
A co żeśmy robili. Może latali. Na drugim rejsie pływaliśmy na bank. Ale skąd możesz to wiedzieć. Nic nikomu nie wyjadałem, tylko chciałem ich zatopić. Prawie mi się to udało. _________________ OLW Olsztyn 1989-1993 |
|
Powrót do góry |
|
|
Baranek Major
Dołączył: 15 Mar 2005 Posty: 100
|
Wysłany: 15 Maj 2005 08:58 am Temat postu: |
|
|
Ten rejs to przecież nie były regaty. Pływaliśmy jak chcieliśmy i dokąd chcieliśmy Może czasem coś nie grało w sztuce żeglarskiej ale to wina witaminy C podstępnie dodawanej do piwa Pamiętam, że Ćwir rzygał nawet koło południa. Nieźle nas musiało "wyhuśtać". Pamiętam jeszcze jak Foka i Tolek byli w ciężkim szoku, że po całodniowym huśtaniu na zwykłych mazurskich jeziorach kiwało nimi jeszcze długo po wyjściu na ląd (i wcale nie było to "browarowe" kiwanie). |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert mach Podpułkownik
Dołączył: 10 Lut 2005 Posty: 276 Skąd: olw Olsztyn-Warszawa
|
Wysłany: 16 Maj 2005 04:47 pm Temat postu: |
|
|
Ja w tym roku chyba wybiorę sie na Mazury na dwa tygodnie mam ochotę trochę powędkować kupiłem nawet ponton i zrobić sobie małą obazdówkę .Ja bym tylko wędkował,ale żona się uparła... _________________ mach{PYTON} OLW Olsztyn mat.93 |
|
Powrót do góry |
|
|
rychu Chorąży Sztabowy
Dołączył: 21 Lut 2005 Posty: 58 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 18 Maj 2005 11:57 am Temat postu: |
|
|
Też bym sobie popływał muszę "zaszczepić " młodego żaglami, a z tym pływanie na rejsie to było pół na pół chociaż wydaje mi się ,że częściej bywaliśmy w barach i to bynajmniej nie mlecznych. Dzięki mnie chłopaki mieli darmowy kibel w Mikołajkach |
|
Powrót do góry |
|
|
Baranek Major
Dołączył: 15 Mar 2005 Posty: 100
|
Wysłany: 18 Maj 2005 06:27 pm Temat postu: |
|
|
W której knajpie? W tym białym kiosku po dsrodze do wioski żeglarskiej, w którym podawali browara, hamburgery i inne żarło? Jak załatwiłeś ten darmowy kibel bo coś mi świta ale nie wiem czy mi się imprezy nie mieszają |
|
Powrót do góry |
|
|
Dzimol Porucznik
Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 87 Skąd: OLW Olsztyn
|
Wysłany: 18 Maj 2005 09:03 pm Temat postu: |
|
|
Pamiętasz Baranek, jak Rychu rzucił pawia po napiciu się czystej wody w porcie w Giżycku?Skaził chyba ze dwa jachty A kibel był darmowy dla kolegów Pana Sielawy, bo tak babeczki nazwały Rycha.No i zajebiste spotkanie z Warą na środku jeziora.Wyskoczył z kajaka, zostawił panienkę i przypłynął do nas. |
|
Powrót do góry |
|
|
Baranek Major
Dołączył: 15 Mar 2005 Posty: 100
|
Wysłany: 19 Maj 2005 05:58 pm Temat postu: |
|
|
No właśnie! Teraz sobie przypominam. Okrzyk marszczący wodę na jeziorze: "Sielaaaaaaaawaaaaaaaaa!!!!!!!" A z ryśkowego pawia brechaliśmy się jeszcze b. długo Nie zaszkodziła stara konserwa, hustanie, gorzała czy nadmiar browara lecz.. czysta woda Spotkanie z Warą na środku jeziora.. No tak, wszyscy byli w szoku. Niesamowity zbieg okoliczności |
|
Powrót do góry |
|
|
DIABEł Podpułkownik
Dołączył: 17 Lut 2005 Posty: 294 Skąd: OLW Olsztyn
|
Wysłany: 22 Maj 2005 08:59 pm Temat postu: |
|
|
Dzimol napisał: | Pamiętasz Baranek, jak Rychu rzucił pawia po napiciu się czystej wody w porcie w Giżycku?Skaził chyba ze dwa jachty A kibel był darmowy dla kolegów Pana Sielawy, bo tak babeczki nazwały Rycha.No i zajebiste spotkanie z Warą na środku jeziora.Wyskoczył z kajaka, zostawił panienkę i przypłynął do nas. |
Z tego co pamiętam to nie było w porcie w Giżycku, tylko gdzieś między Mikołajkami a Giżyckiem. Zatrzymaliśmy się na jakimś polu. Spotkanie z Warą to rzeczywiście był szok, chociaż wcale nie na środku jeziora, tylko w wąskim przejściu między jeziorami. _________________ OLW Olsztyn 1989-1993 |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert mach Podpułkownik
Dołączył: 10 Lut 2005 Posty: 276 Skąd: olw Olsztyn-Warszawa
|
Wysłany: 01 Cze 2005 04:19 pm Temat postu: |
|
|
Ja właśnie wróciłem z kilkudniowego wypadu na Mazury.łysy jechaliśmy przez Ostrów Maz. może to i nie Kurpie ale oznakowanie słabe i trochę pobłądziliśmy no cóż bywa. W łomży trafił nam się dłuższy postuj bo robiliśmy zakupy. Całkiem ładna mieścina tylko bez dokładnego planu ciężko trafić pod wskazany adres.Diabeł,żeby był w domu to i jego mógłbym odwiedzić bo przez Giżycko też przejeżdżałem.Teraz nie prędko trafi mi się taka objazdówka może podczas urlopu.... _________________ mach{PYTON} OLW Olsztyn mat.93 |
|
Powrót do góry |
|
|
DIABEł Podpułkownik
Dołączył: 17 Lut 2005 Posty: 294 Skąd: OLW Olsztyn
|
Wysłany: 02 Cze 2005 06:17 pm Temat postu: |
|
|
Trochę szkoda Pyton, ale ten wyjazd zaplanowałem trochę wcześniej. Z Koziołkiem też chętnie bym się zobaczył, biorąc pod uwagę to, że do Wilamowa mam blisko. Może już niedługo. _________________ OLW Olsztyn 1989-1993 |
|
Powrót do góry |
|
|
łysy Major
Dołączył: 19 Lut 2005 Posty: 115 Skąd: OLW- Olsztyn
|
Wysłany: 05 Cze 2005 06:43 pm Temat postu: |
|
|
Piton, co Ty opowiadasz? Przecież Ostrów ma obwodnicę, stolica jeszcze się nie doczekała, a Ostrów ma- lokalny patriotyzm. |
|
Powrót do góry |
|
|
Baranek Major
Dołączył: 15 Mar 2005 Posty: 100
|
Wysłany: 05 Cze 2005 08:08 pm Temat postu: |
|
|
Ostrów Ostrowią a W-wa W-wą. Niech mają sobie i 30 obwodnic byle by było łatwiej do Was dojechać Oczywiście jak znajdę czas w moim 100-120 godz. tygodniu pracy..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert mach Podpułkownik
Dołączył: 10 Lut 2005 Posty: 276 Skąd: olw Olsztyn-Warszawa
|
Wysłany: 06 Cze 2005 02:19 pm Temat postu: |
|
|
łysy napisał: | Piton, co Ty opowiadasz? Przecież Ostrów ma obwodnicę, stolica jeszcze się nie doczekała, a Ostrów ma- lokalny patriotyzm. | Ma,ma tylko jest słabo oznakowana pisze że obwodnica ale nie wiadomo dokąd prowadzi przydałby się w mieście nowy szeryf ,a może celowo nie oznaczyli bo to trasa na łomżę. _________________ mach{PYTON} OLW Olsztyn mat.93 |
|
Powrót do góry |
|
|
|