Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Macul Podpułkownik
Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16 Mar 2005 12:28 pm Temat postu: Izba Chorych i Poliklinika |
|
|
Panowie
Proponuje umieszczać to posty na temat miejsca w którym każdy spędził trochę czasu w poszukiwaniu zdrowia i nie tylko
Poświęcmy trochę czasu na opisywaniu naszych przygód na Izbie chorych _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
|
rączka Major
Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 106
|
Wysłany: 16 Mar 2005 04:04 pm Temat postu: |
|
|
bardzo nie raz chciałem, ale nie udało mi się tam nigdy trafić. Próbowaliśmy różnie, to krzyczć w poduszki, to branie pryszniców i wystawianie gołej głowy na mróz i wydaje mi się że wtedy się zahartowałem. Od tej pory w ogóle mnie nic nie bierze |
|
Powrót do góry |
|
|
Macul Podpułkownik
Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16 Mar 2005 04:08 pm Temat postu: |
|
|
rączka napisał: | bardzo nie raz chciałem, ale nie udało mi się tam nigdy trafić. Próbowaliśmy różnie, to krzyczć w poduszki, to branie pryszniców i wystawianie gołej głowy na mróz i wydaje mi się że wtedy się zahartowałem. Od tej pory w ogóle mnie nic nie bierze |
Ja też nigdy nie trafiłem do izby jako chory. za to byłem częstym gosciem . Naszemu wspaniałemu lekarzowi pomogłem opróźnić barek z pewnych napojów (oczywiście bez jego wiedzy) _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysztof Szwech Major
Dołączył: 26 Gru 2004 Posty: 159 Skąd: Warszawa @ Lublin
|
Wysłany: 17 Mar 2005 09:40 am Temat postu: |
|
|
W drugiej klasie spędziłem tam w sumie trzy tygodnie.
W pierszej jak byłem chory i poszedłem na izbę chorych ( wtedy była na 4 piętrze w którynś z ibternatów) zmierzyłem temperaturę podaję termometr, wynik 40st. Konował popatrzył i mówi "pod drugie ramię" wynik 40st (bez symulowania poważnie) to popatrzył i dał dwa dni zwolnienia. _________________ Krzysztof Szwech,
OLW Lublin.
matura 1992 |
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej K. Radzikowski Major
Dołączył: 30 Sie 2004 Posty: 117 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18 Mar 2005 06:45 pm Temat postu: |
|
|
Co do jednego mogę Kolegów zapewnić.
Bezpośrednio po skończeniu WAM nie było się takim "fachowcem". Kończąc tę uczelnię ma się odpowiedni poziom wrażliwości, ambicji, zainteresowań. żeby się takim później stać, trzeba się parę razy w życiu rozczarować, spotkać na swojej zawodowej drodze paru "życzliwych". I na pewnym etapie wszystko zaczyna wisieć.
Z biegiem lat koledzy, którym się bardziej poszczęściło, zapewne pomogli w załatwieniu ciepłej posadki w OLW i mieliśmy tak, jak opisujecie. _________________ OLW Lublin, Matura 1993, Klasa 'B'
>>> wizytówka <<< , >>> tu pracuję <<< |
|
Powrót do góry |
|
|
Attrix Major
Dołączył: 16 Mar 2005 Posty: 109 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: 18 Mar 2005 08:37 pm Temat postu: |
|
|
Wielokrotnie byłem "klientem" ICH. Raz ze złamanym obojczykiem... Siostrzyczka... nie pamiętam imienia... ale było ono całkiem oryginalne...troskliwie sie mną zajęła.
A po maturze - po imprezkach- zawsze można było liczyć na coś na KC-a. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tedi Starszy Kapral
Dołączył: 17 Mar 2005 Posty: 10 Skąd: OLW Lublin
|
Wysłany: 21 Mar 2005 10:49 am Temat postu: |
|
|
Ja byłem bardzo częstym gościem w poliklinice. Najczęściej u dermatologa na trądzik młodzieńczy . Były też oczywiście inne dolegliwości (najczęściej urojone ). Doszło do tego, że jak po IV klasie składałem papiery do WOSL Dęblin to musiałem pójść do naszego doktora ze szklanym załącznikiem żeby wymienił mi książeczkę zdrowia na czystą bo z taką jaką miałem po czterech latach "leczenia" w ogóle pewnie w Dęblinie by mnie nie rozpatrywali _________________ Tedi |
|
Powrót do góry |
|
|
Macul Podpułkownik
Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 21 Mar 2005 02:33 pm Temat postu: |
|
|
Kiedyś z Maksiem poszliśmy do szpitala do "dentysty" bo u nas nie było. Oczywiście kolejka jak cholera więc stwerdziliśmy że nie ma co stac i poszliśmy do kina. nie było nas cały dzień a potem musieliśmy się gęsto tłumaczyć _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
|
Czarek Szarpak Major
Dołączył: 15 Mar 2005 Posty: 151 Skąd: Zielonka/Warszawa
|
Wysłany: 22 Mar 2005 11:14 am Temat postu: |
|
|
A ja byłem u dentysty u nas na izbie chorych. Pamiętam to i do końca życia nie zapomnę. Poszedłem w piątek zrobić zwykłą plombę, a jak mi ją zrobili to póżniej całą sobotę i niedzielę skręcałem się z bólu. Potem do końca liceum coś miałem w tym zębie "ulepszane". W końcu na WAT chirurg dokonał ekstrakcji. _________________ Czarek Szarpak
OLW Lublin
matura '92 kl.F |
|
Powrót do góry |
|
|
Macul Podpułkownik
Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 22 Mar 2005 11:21 am Temat postu: |
|
|
Czarek Szarpak napisał: | A ja byłem u dentysty u nas na izbie chorych. Pamiętam to i do końca życia nie zapomnę. Poszedłem w piątek zrobić zwykłą plombę, a jak mi ją zrobili to póżniej całą sobotę i niedzielę skręcałem się z bólu. Potem do końca liceum coś miałem w tym zębie "ulepszane". W końcu na WAT chirurg dokonał ekstrakcji. |
a Ja mam bardzo miłe doświadczenia z dentystami w naszej szkole, w szczególnosci w 4 klasie _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
|
Czarek Szarpak Major
Dołączył: 15 Mar 2005 Posty: 151 Skąd: Zielonka/Warszawa
|
Wysłany: 22 Mar 2005 02:07 pm Temat postu: |
|
|
A co jakaś młoda pani stomatolog Cię obsługiwała? Czy może właśnie wtedy odkryłeś, że jesteś maso _________________ Czarek Szarpak
OLW Lublin
matura '92 kl.F |
|
Powrót do góry |
|
|
Macul Podpułkownik
Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 22 Mar 2005 02:15 pm Temat postu: |
|
|
Czarek Szarpak napisał: | A co jakaś młoda pani stomatolog Cię obsługiwała? Czy może właśnie wtedy odkryłeś, że jesteś maso |
Mloda nie, ale stan uzębienia mam dzięki wizytom w całości.
Choć nie tylko po to tam chodziłem _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
|
shapyr Sierżant Sztabowy
Dołączył: 28 Mar 2005 Posty: 30 Skąd: Nowy Glinnik
|
Wysłany: 28 Mar 2005 11:07 pm Temat postu: |
|
|
A że zapytam czy pamiętacie epidemię różyczki Wszystkie drzewa iglaste straciły gałęzie ale dzięki temu 80% szkoły leżało "chore". A ci co nie zachorowali (w tym ja) mieli wolne bo szkołę zamknięto. _________________ Marcin Szpyruk "Shapyr"
OLW Lublin klasa 'A'
Matura '93
obenie: 7 dlot 25BKPow. |
|
Powrót do góry |
|
|
shapyr Sierżant Sztabowy
Dołączył: 28 Mar 2005 Posty: 30 Skąd: Nowy Glinnik
|
Wysłany: 28 Mar 2005 11:53 pm Temat postu: |
|
|
Hmmm widzę, że o tym już było w innym topicu _________________ Marcin Szpyruk "Shapyr"
OLW Lublin klasa 'A'
Matura '93
obenie: 7 dlot 25BKPow. |
|
Powrót do góry |
|
|
Czarek Szarpak Major
Dołączył: 15 Mar 2005 Posty: 151 Skąd: Zielonka/Warszawa
|
Wysłany: 30 Mar 2005 12:28 pm Temat postu: |
|
|
Ja pamiętam też obżeranie się surowymi ziemniakami w celu podwyższenia temperatury. A tak w ogóle to nigdy nie chciałem leżeć na izbie bo wydaje mi się, że parę dni i mozna było tam dostać zajoba z nudów. _________________ Czarek Szarpak
OLW Lublin
matura '92 kl.F |
|
Powrót do góry |
|
|
|