Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zulus Pułkownik
Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 718 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 30 Mar 2005 08:30 pm Temat postu: |
|
|
Najlepsze w odwiedzaniu polikliniki było oddawanie krwi a raczej otrzymywanie w zamian czekolad tak deficytowych w tych czasach na rynku. W 4 klasie chodziły nawet pogłoski że są tacy co sprzedają swoją krew bo nie mają za co szaleć w nocy w Lublinie ale cóż kto ma głowe ten kombinuje _________________ Zulus |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr KLEPKA Starszy Plutonowy
Dołączył: 16 Mar 2005 Posty: 17 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 02 Kwi 2005 12:42 pm Temat postu: |
|
|
Poliklinika poza tym, iż znajdowała się na terenie poza OLW- z dala od nauczycieli, wychowawców, Edwarda i Piękosia miała jeszcze jedną zaletę- można ją było odwiedzać w miarę regularnie- 1- 2 razy na miesiąc i pozwalała mi odetchnąć- zwłaszcza wiosenną porą od zgiełku szkoły i szumu w głowie. Lubiałem sobie wiosną pojechać i pod byle pretekstem posiedzieć w parku.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Macul Podpułkownik
Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 02 Kwi 2005 05:00 pm Temat postu: |
|
|
Piotr KLEPKA napisał: |
Poliklinika poza tym, iż znajdowała się na terenie poza OLW- z dala od nauczycieli, wychowawców, Edwarda i Piękosia miała jeszcze jedną zaletę- można ją było odwiedzać w miarę regularnie- 1- 2 razy na miesiąc i pozwalała mi odetchnąć- zwłaszcza wiosenną porą od zgiełku szkoły i szumu w głowie. Lubiałem sobie wiosną pojechać i pod byle pretekstem posiedzieć w parku.... |
Obok polikliniki otworzyli fajną knajpke w piwnicy. Kiedyś tam byłem szkoda że wtedy nie była otwarta mieliby niezły ruch _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej K. Radzikowski Major
Dołączył: 30 Sie 2004 Posty: 117 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 03 Kwi 2005 08:26 pm Temat postu: |
|
|
zulus napisał: | oddawanie krwi |
No i patent na uniknięcie "niewygodnej" lekcji. Dwóch Kolegów z mojej klasy postanowiło zadebiutować jako krwiodawcy w Szpitalu Kolejowym. Pierwszy omdlał, gdy mu wbito igłę. Drugiemu "ekran zgasł" na widok sąsiada. Dostali oczywiście zaświadczenia usprawiedliwiające nieobecność w szkole, z jednoczesną gorącą prośbą, by te ich odwiedziny w Stacji Krwiodawstwa już się nie więcej powtarzały. _________________ OLW Lublin, Matura 1993, Klasa 'B'
>>> wizytówka <<< , >>> tu pracuję <<< |
|
Powrót do góry |
|
|
Czarek Szarpak Major
Dołączył: 15 Mar 2005 Posty: 151 Skąd: Zielonka/Warszawa
|
Wysłany: 04 Kwi 2005 01:21 pm Temat postu: |
|
|
Pamiętam, że gdy byliśmy w czwartej klasie chyba to jeden gość z młodszego rocznika wykorkował nie wiadomo na co. Legenda głosi, że przyszedł na izbę i uskarżał się na wielki ból pod pachami. Izba go olała i kilka godzin później było po nim. Pewnie dostał jakiejś sepsy albo innego zakażenia ale wtedy nikt się nie poznał. Tak to pamiętam, chyba że było inaczej... _________________ Czarek Szarpak
OLW Lublin
matura '92 kl.F |
|
Powrót do góry |
|
|
Macul Podpułkownik
Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 04 Kwi 2005 01:26 pm Temat postu: |
|
|
Czarek Szarpak napisał: | Pamiętam, że gdy byliśmy w czwartej klasie chyba to jeden gość z młodszego rocznika wykorkował nie wiadomo na co. Legenda głosi, że przyszedł na izbę i uskarżał się na wielki ból pod pachami. Izba go olała i kilka godzin później było po nim. Pewnie dostał jakiejś sepsy albo innego zakażenia ale wtedy nikt się nie poznał. Tak to pamiętam, chyba że było inaczej... |
Ja pamiętam z e to było tak, że Harris go olał i potem kolo wylądował w szpitalu w poważnym stanie. Okazało się że ma raka z przeżutami , ale czy to prawda _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
|
zulus Pułkownik
Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 718 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 04 Kwi 2005 04:48 pm Temat postu: |
|
|
Wiem tylko tyle że sprawa była bardzo poważna a nasi cudotwórcy jak zwykle to olali. Panie bądź im litościwy _________________ Zulus |
|
Powrót do góry |
|
|
Hajnówka Starszy Sierżant
Dołączył: 07 Kwi 2005 Posty: 28 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 10 Kwi 2005 03:14 pm Temat postu: |
|
|
Macul napisał: |
Ja pamiętam z e to było tak, że Harris go olał i potem kolo wylądował w szpitalu w poważnym stanie. Okazało się że ma raka z przeżutami , ale czy to prawda |
Z tego co pamiętam, to Harris miał specjalnośc ginekologia _________________ Artur Prokopiuk alias 'Hajnówka'
OLW Lublin.
matura 1992 |
|
Powrót do góry |
|
|
Macul Podpułkownik
Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11 Kwi 2005 07:41 am Temat postu: |
|
|
Hajnówka napisał: | Macul napisał: |
Ja pamiętam z e to było tak, że Harris go olał i potem kolo wylądował w szpitalu w poważnym stanie. Okazało się że ma raka z przeżutami , ale czy to prawda |
Z tego co pamiętam, to Harris miał specjalnośc ginekologia |
No i to wiele tłumaczy Juz wiem czemu dostawaliśmy biseptol _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
|
duce Starszy Szeregowy
Dołączył: 25 Mar 2005 Posty: 4
|
Wysłany: 12 Kwi 2005 05:59 pm Temat postu: |
|
|
Ten chłopak był z mojego roku-Tomek Stasiak. Był z F albo E klasy, ja byłem z A, więc go znałem w zasadzie tylko z widzenia. Uskarżał się na ból nogi i poszedł do naszego graba.. chciałem powiedzieć-lekarza, gdzie został wyśmiany jako symulant. Za kilka dni jednak trafił na izbę - i tu nie pamiętam, czy zmarł na izbie, czy w szpitalu.
Tydzień później kolega z B klasy dostał grypy czy coś w tym rodzaju i wychowawca (Matwiej?) wysyłał go na izbę chorych, na co on reagował wręcz panicznie, twierdząc, że on już żywy stamtąd nie wróci.
Moja dziewczyna mieszka naprzeciwko matki Tomka, kobieta do tej pory sie po tym nie pozbierała. Ma ogromny żal do lekarza i w ogóle do OLW.
B.T.W.: Kolega-panikarz miał lekkiego zeza, zawsze smialiśmy się, że od naszego lekarzyny dostaje na tę przypadłość właśnie biseptol. |
|
Powrót do góry |
|
|
zulus Pułkownik
Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 718 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 13 Kwi 2005 05:36 pm Temat postu: |
|
|
No właśnie a ja jestem chory. Potrzebuję wsparcia medycznego a lekarz w Michałowie to podobno alkoholik. No ale cóż muszę ryzykować _________________ Zulus |
|
Powrót do góry |
|
|
Macul Podpułkownik
Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 14 Kwi 2005 08:45 am Temat postu: |
|
|
zulus napisał: | No właśnie a ja jestem chory. Potrzebuję wsparcia medycznego a lekarz w Michałowie to podobno alkoholik. No ale cóż muszę ryzykować |
No to uważaj / Poza tym jest ryzyko jest zabawa jak mawiał pewien wspominany Już historyk _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysztof Szwech Major
Dołączył: 26 Gru 2004 Posty: 159 Skąd: Warszawa @ Lublin
|
Wysłany: 14 Kwi 2005 12:14 pm Temat postu: |
|
|
Ciekawe czy któryś z naszych kolegów medyków aplikuje swoim pacjentom biseptol? _________________ Krzysztof Szwech,
OLW Lublin.
matura 1992 |
|
Powrót do góry |
|
|
Macul Podpułkownik
Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 14 Kwi 2005 02:24 pm Temat postu: |
|
|
Krzysztof Szwech napisał: | Ciekawe czy któryś z naszych kolegów medyków aplikuje swoim pacjentom biseptol? |
Obawiam sie że został wycofany z rynku jak sie okazała ze to środek tzw wczesnoporonny _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
|
zulus Pułkownik
Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 718 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 14 Kwi 2005 04:06 pm Temat postu: |
|
|
żżżżżżżżżżżżYYYYYYYYYYYJJJJJJJJJJJJJJJJJJĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ _________________ Zulus |
|
Powrót do góry |
|
|
|