Wpisowe na zjazd

[Admin]

[Ewa]

o tak, pewnie trzeba było wszystkich zapytać o zdanie, na pewno każde z 290 zarejestrowanych osób jakies ma i powinniśmy każdego z osobna wysłuchać i każde słowo wziąć pod uwagę, żeby czasmi kogos nie urazić.
A potem te 290 osób zapytać a gdzie byście chcieli a za ile, a na jakie dania mielibyście ochotę, a nocleg itd. Gratuluje pomysłu.
Tylko ciekawe czemu żaden z tych "mądrych" którzy mają świetne pomysły, sami nie zorganizują takiego zjazdu.
Dlaczego nie wpadli na taki pomysł, tylko korzystają z tego co my zrobiliśmy, łącznie ze stroną,a teraz tylko skargi i zażalenia w zamian za to dostajemy.
Na prawde było warto....
"Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził"
Ręce i nogi opadają.
_________________
Ewa Tatarowicz
Matura 1995, klasa D

[Ewa]

Jeszcze jedno powtarzam po raz kolejny, że ten zjazd wymyśliliśmy,zaplanowaliśmy, ustaliliśmy warunki,zrobiliśmy cholerną stronę dla Was!!!
To był nasz plan, nasz pomysł, nasze warunki, nasza praca.
I jeśli komuś nie podoba się to co robimy to niech z tego nie korzysta!!!
A jeśli korzysta to znaczy, że zaakceptował wszystko i plusy i minusy naszej pracy, i obowiązki i przyjemności.
Niewdzięczni...
_________________
Ewa Tatarowicz
Matura 1995, klasa D

[Maciej Skowronek]

Ewa nie musicie za każdym razem podkreslać że to wasz pomysł, wasza strona, wasz termin itd. Doskonale to wiemy, chwała wam za wkład pracy, nie wiem jak inni ale ja jestem wam bardzo wdzięczny i osobiście na zjeździe was za to wyściskam i jeszcze spytam kto wam pomagał żeby go też wyściskać
Poza tym jestem pełen podziwu odnośnie spraw logistycznych i organizacyjnych (aktualność strony itd.), jeśli tak bedzie zorganizowany zjazd to będzie super.
Niemniej skoro zapłaciłem, zaakceptowałem warunki to mam prawo do małej chociaż krytyki, wcześniej ktoś wspominał że 150 pln to dużo i rzeczywiście przypuszczam że o to chodzi, dla mnie akurat ten wydatek nie jest żadnym problemem, ale dla innych może jakimś być, a dla jeszcze innych to może być poważna suma ale coż takie jest życie i nie da się zrobić takiej imprezy za free. jestem w stanie zrozumieć osoby które na zjazd nie stać, jestem w stanie zrozumieć częściowo ich postępowanie.
Zastanów się Ewa, gdyby nnie było cię stać na te 150 zł, a jesteś z Cz-wy, parę kilometrów od ciebie spotykają się ludzie których nie widziałaś 10 lat - nie przyjechałabyś żeby ich zobaczyć?
Pytanie jak ich przekonać że warto zapłacić to 150 żeby uczestniczyc w całym zjeździe ?
Ja kiedy stawiam się w takiej sytuacji myslę że zrobiłbym tak.
Natomiast nie wiem czy podział na tych którzy nocują i tych którzy nie nocują byłby zasadny -przypuszczam że koszt zjazdu zmalałby o może 10-20 zł

To tyle, do zobaczenia na zjeździe
_________________
Maciej Skowronek
"Skowron"
Matura 95' Klasa A

[Admin]

Mylimy pojęcia lekko.
Cały temat wywiązał się nie z powodu tego, iż kogoś nie stać, tylko dlatego, że niektóre osoby namawiają do bojkotu zjazdu dzwoniąc po swoich znajomych z tekstem:

"Nie płaćcie, przyjedziemy sobie na zjazd, a potem pójdziemy na miasto do knajpy"

Ja osobiście rozumię osoby, które nie stać na taki wydatek i byłbym skłonny zaakceptować pojedyncze osoby, z trudną sytuacją materialną, przy stole. Jednak obawiam się, że to nie jest problem zamożności a mentalnosci i nie dotyczy ten problem pojedynczych osób tylko większego grona.
_________________
Artur G. ur. 1976, matura 1995, klasa D

[Ewa]

Wiem, że są osoby, które zaakceptowały warunki zjazdu, zapłaciły bądź zapłacą i mają prawo wymagać. A my robimy wszystko żeby te wymagania przynajmniej rozważyć.
Są też takie,które z jakichś powodów nie mogą być na zjeździe. Jednym i drugim bardzo dziękuje za wsparcie i poparcie.
I mówiąc to jest nasz zjazd te wszystkie osoby mam na myśli.
Ale wiem też, że są osoby, którym to czy tamto się nie podoba, albo nawet jeśli jest im obojętne to nie mieli i nie mają zamiaru zapłacić, a przyjechac i owszem. Nie, bo nie. Wiem, też, że większość z tych osób stać na to, żeby być może raz z w życiu wydać 150zł na zlot. Bo trzeba mieć na prawdę trudną sytuacje żeby nie było kogoś stać, a jesli takie przypadki są, to wytarczy szczerze o tym powiedzieć, i być może znajdzie się na to jakieś rozwiązanie.
Wiem tylko, że to co robie i mówię robię w dobrej wierze.
I może tylko niepotrzebnnie tym wszystkim się denerwuje i piszę na gorąco.
Ale też niech inni spróbują postawić się na naszym miejsu.
Mnie jest zwyczajnie przykro...
_________________
Ewa Tatarowicz
Matura 1995, klasa D

[BACA]

Strona i idea zlotu powstała blisko rok temu. To, że uczestnictwo niesie za sobą koszty chyba nikogo nie dziwi. Dlatego też może dziwić i powodować niesmak zachowanie osób, które przez 10 lat od zamknięcia szkoły nic nie zrobiły dla zorganizowania takiego zlotu. Teraz gdy taka idea powstała narzucają swoje reguły. Mało kto z nas zbiera pieniądze na drzewach lub uprawia w ogródku lecz to nie jest akcja charytatywna i trzeba się z tym pogodzić. Jeśli ktoś nie jest w stanie akceptowac warunków uczestnictwa niech oszczędzi sobie zbędnych uwag, siania zamętu. Pamiętajmy, że jest to pierwszy zlot, który będzie najdłużej zapamietany przez ludzi z poza dawnego OLW, którzy oceniają nas i nasze zachowania. Możemy zapewnić, że nasze skromne osoby już więcej w takiej formie nie będą organizować zlotu. Pozostawimy to tym, którzy obecnie kierują wobec nas negatywne opinie.
_________________
matura 93 , klasa IV E

Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

[Admin]

Przenoszę i Zamykam temat.
_________________
Artur G. ur. 1976, matura 1995, klasa D

[Admin]

jeszcze dodam tylko ciekawostkę, że za noclegi płacimy 10zł/os.






.
_________________
Artur G. ur. 1976, matura 1995, klasa D