Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szafran Major
Dołączył: 31 Sty 2005 Posty: 140
|
Wysłany: 30 Cze 2005 02:17 pm Temat postu: JABOL, KRUSZON i inni |
|
|
Panowie, w związku z tym że czołowy moderator co jakiś czas rozrzuca i porusza po innych tematach sprawe tak zwnych win marki wino ten post chciałbym zadedykową właśnie jemu. Winu nie Moderatorowi. Niech każdy napisze jakies wsponmnienia na temat samosponiewierania sie tymi wynalazkami. Oczywiście nikt nie dorówna Zulkowi ale popróbować można. To nic nie kosztuje a jeśli tak to nie więcej niż 3,99. |
|
Powrót do góry |
|
|
rączka Major
Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 106
|
Wysłany: 30 Cze 2005 08:44 pm Temat postu: |
|
|
pamiętam że w Gdyni na studiach czasami robiliśmy sobie szampanówy, tzn. kupowaliśmy po 2 szampany an głowę i jechaliśmy na molo do Sopotu albo w zimie piliśmy to w internacie. Pewnego razu było nam mało, ale ktoś stwierdził że ma w pokoju spirytus, tylko nie ma go z czym rozrobić. Jedyne co było dostępne oprócz kranówy to gazowana woda mineralna, którą przez 15 minut siedziałem i odgazowywałem. Aleśmy się tym jeszcze ciepłym specyfikiem załatwili, na drugi dzień ciężko się było pozbierać |
|
Powrót do góry |
|
|
max 73 olw lublin Chorąży
Dołączył: 01 Maj 2005 Posty: 44 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 02 Lip 2005 07:39 am Temat postu: |
|
|
moje ulubione okreslenie winaMOZGOJEB |
|
Powrót do góry |
|
|
rączka Major
Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 106
|
Wysłany: 02 Lip 2005 12:16 pm Temat postu: |
|
|
pamiętam były takie owocowe o nazwach Sara, Samanta, Diana itp. z rozebranymi laskami na etykietach |
|
Powrót do góry |
|
|
zulus Pułkownik
Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 718 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 12 Lip 2005 06:40 pm Temat postu: |
|
|
Moje najlepsze wspomnienia związane z winem to Okęcie pite razem z Szafranem na Litewskim i huralne śpiewanie " Małej wojny " oraz Myśliwskie używane do drinków z piwem na wczasach w Orzyszu _________________ Zulus |
|
Powrót do góry |
|
|
Macul Podpułkownik
Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 25 Lip 2005 03:02 pm Temat postu: |
|
|
Panowie nie należy zapominać o winie Pokusa.. Co za bukiet i jaki aromat... Kiedyś nasz szanowny opiekun rocznika złapał nas jak wnosiilśmy cała torbe tego trunku i powiedział ze jak będziemy to pili to on sie do nas już nigdy nie odezwie.. _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
|
rączka Major
Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 106
|
Wysłany: 25 Lip 2005 03:59 pm Temat postu: |
|
|
pamiętam to wino , było chyba wiśniowe, świat po nim wydawał się lepszy... |
|
Powrót do góry |
|
|
Koziu Kapral
Dołączył: 23 Lip 2005 Posty: 7
|
Wysłany: 25 Lip 2005 04:07 pm Temat postu: |
|
|
Pamiętam dobrze to wino, bo w drodze powrotnej do domu bywały problemy żeby wysiąść z pociągu... |
|
Powrót do góry |
|
|
Macul Podpułkownik
Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 26 Lip 2005 03:32 pm Temat postu: |
|
|
i miało własną reklame którą nagrały Elektryczne Gitary" wszedzie dookoła czycha Pokusa goła" _________________ Macul jako Warszawiak również znany |
|
Powrót do góry |
|
|
zulus Pułkownik
Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 718 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 27 Lip 2005 05:52 pm Temat postu: |
|
|
Z winem o nazwie J-23 mam małe wspomnienia juz po liceum. Odwiedził mnie kiedyś w Wiżajnach słynny Max z klasy D. Osobnik ten w bardzo późnym wieku ok. 18 lat zaczął smakować jakiekolwiek trunki alkoholowe ( jednak jak już zaczął to nie było na niego mocnego ). Tak więc Max, ja i kilku wytrwałych Wiżajniaków spożywamy piwko ( chyba 10 ) i jest ok. Wtedy to Max proponuje aby wypić jednak po kilka win bo wtedy może nas weźmie. Chłopaki z Wiżajn nie znakome w tych trunkach bardzo zdziwieni ale ochoczy na różnego typu eksperymenty kupili kilka butelek wina o nazwie J-23 i na drugi dzień żadnego z nich nie można było spotkać na ulicy. Tak więc Max został agentem J-23 _________________ Zulus |
|
Powrót do góry |
|
|
Max Starszy Chorąży
Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 48 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 19 Sie 2005 10:44 pm Temat postu: Prawda |
|
|
Święta prawda Zulek!
Pamiętam jak dziś etykietkę.
Zielona, przekreślona czeronym paskiem a na dole mały napisik:
"Do użytku wewnętrznego!"
Takie sytuacje się pamięta (o tyle o ile ).
A najlepsze imprezy (także z kruszonami) to były przed studniówką.
Ale to temat na osobny wątek.
P.S Muszę Ci Zulek przyznać rację, że dopiero w wieku 18 lat zainteresowałem się trunkami (wszelakimi).
Nie posądzajcie mnie tylko o picie tanich win, bo tych wypiłem w swojej karierze może ze 4.
(Tanie wina są dobre, bo są dobre i tanie ).
Pozdrawiam, _________________ Max |
|
Powrót do góry |
|
|
szafran Major
Dołączył: 31 Sty 2005 Posty: 140
|
Wysłany: 20 Sie 2005 07:03 am Temat postu: |
|
|
Romek, 4 to ty może pamiętasz. A te po których miałeś urwanie filmu? Ze 44! |
|
Powrót do góry |
|
|
Max Starszy Chorąży
Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 48 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 20 Sie 2005 04:22 pm Temat postu: |
|
|
Szafi, Ty nie bądź taki mądry, co?
Wiesz, że wolę szlachetniejsze trunki
A tak serio to swoje ostatnie (czwarte) winko wypiłem na V roku w WAT.
To było uroczyste pożegnanie z tanimi winami.
Aha i jeszcze jedno hardcorowe na rejsie na Mazurach, niezłe jaja były.
Ale to się nie liczy.
Pozdrawiam, _________________ Max |
|
Powrót do góry |
|
|
zulus Pułkownik
Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 718 Skąd: OLW LUBLIN
|
Wysłany: 20 Sie 2005 05:09 pm Temat postu: |
|
|
Nie zapominaj o agencie J-23 w Wiżajnach. A tak na marginesie to i tak chłopaki w Wiżajnach mówią cały czas o słynnym winiaczu Agencie j-23 z W-wa w malutkich okularkach który to pokonał ich w piciu. Bardzo rzadko sie to zdarza. Późno zacząłeś ale daleko zaszłeś _________________ Zulus |
|
Powrót do góry |
|
|
Max Starszy Chorąży
Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 48 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 20 Sie 2005 08:29 pm Temat postu: |
|
|
Cóż, stare dzieje.
A pamietasz zulek jaki to rocznik tego wina był
Pozdrawiam, _________________ Max |
|
Powrót do góry |
|
|
|