Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AdamR Starszy Sierżant
Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 27 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 22 Lis 2005 03:45 pm Temat postu: Pająk i nocne gry taktyczne |
|
|
był sobie taki motyw...
wyjazdówka, pakujemy plecaki i wsiadamy do pociągu, jedziemy GDZIEŚ a następnie pokonujemy zadaną trasę "ustawioną" przez jednego z uczestników do punktu docelowego (zwykle do ośrodka "Pająk") "wysadzając" po drodze jakis most, szukając ukrytych "ładunków" albo po prostu siejąc popłoch wśród niczego nieświadomych cywilów
mózgiem opercji byli zwykle Paweł Wojno i Jarek Trytek z rocznika 76
Pamiętam różne przeprawy (linowe, wbród...) i błądzenie po podmokłych łąkach, przełażenie przez strzeżone tereny zamknięte itp.
A najlepsze były miny spotkanych w środku nocy tubylców - gdy nagle na drogę wychodzi banda 3-5 ubłoconych pacjentów
Kto jescze pamieta te klimaty? Kto sie z nami włóczył? Piszcie! _________________ matura 94 |
|
Powrót do góry |
|
|
AdamR Starszy Sierżant
Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 27 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 25 Lis 2005 01:14 pm Temat postu: Pani Profesor też sie bawi... |
|
|
W czasie któregoś z wypadów nocowaliśmy grzecznie w ośrodku...
Wybrała sie z nami wtedy jedna z opiekunek - pani Dorota - z intermatu rocznika '76, nie pamietam nazwiska... zrobiła ona wieeeelki błąd, mianowcie przyjechała maluchem.
Oczywiście Panią Dorotkę obudziły rano petardy, a potem było już tylko ciekawiej
Jakoś tak sie dziwnie zdarzyło, że maluch "się zaparkował" jakos tak dziwnie między drzewkami... wykupnym był kurs jazdy dla Pawła W., a my jechaliśmy na malcu jako desant (było nas ładnych parę osób - dwanaście jeśli dobrze pamiętam), cud że zawieszenie wytrzymało _________________ matura 94 |
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Czernik Chorąży
Dołączył: 23 Kwi 2005 Posty: 44 Skąd: Swarzędz/Poznań
|
Wysłany: 28 Lis 2005 07:56 pm Temat postu: Wspomnień czar |
|
|
Niektórzy w innych okolicznościach przyrody załatwili sobie korzonki.
Po liceum wyprawy w teren, na łono natury były nieco inne, a przede wszystkim mniej romantyczne, ale niewątpliwie przesycone sytuacją taktyczną i potem.
W licku tego rodzaju wypady były przygodą - często obficie udokumentowaną fotograficznie. _________________ 1990 - 1992 "A", 1992 - 1994 "F" |
|
Powrót do góry |
|
|
AdamR Starszy Sierżant
Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 27 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 30 Lis 2005 04:29 pm Temat postu: ech Marecki, Marecki i twoje korzonki |
|
|
Jasna sprawa, że takie wypady były raczej zabawą niż prawdziwym ćwiczeniem czegokolwiek, ale niektórzy z nas podchodzili do takiej zabawy całkiem serio. Przecież już jeśli chodzi o nasz rocznik to wojska mieliśmy w naszej szkółce jak kot napłakał - trzeba było uzupełniać program we własnym zakresie
Czy ty sam zresztą nie ganiałeś z mani po kamieniołomach?
Zresztą i to "prawdziwe" wojsko to kompetencje niektórych "szkolących" nas osób były... hm.
Podam przykład:
Lekcja PW, przyjechał ważny pan oficer z komputerem i poufnym oprogramowaniem (TYLKO DO UżYTKU WEWNĘTRZNEGO, TAJNE/POUFNE - niepotrzebne skreślić) przeznaczonym do symulacji ataków ABC i oceny zagrożenia. Oczywiście ten pan sobie wyszedł. Komputer zostawił "zahasłowany"... z tym że wcześniej łatwo było hasełko podejżeć obserwując wpisywanie go na klawiaturze (oczywiście dwoma palcami). Hasło było baaardzo trudne (brzoza)
Jesli dobrze pamiętam to jak przyszedł to się troszke zdziwił gostek. _________________ matura 94 |
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Czernik Chorąży
Dołączył: 23 Kwi 2005 Posty: 44 Skąd: Swarzędz/Poznań
|
Wysłany: 30 Lis 2005 06:57 pm Temat postu: |
|
|
INNA SPRAWA NA OBOZACH.
Działalność oświatowo - zmecholska podchorążych z Wrocławia: Zeus, Cygan ... _________________ 1990 - 1992 "A", 1992 - 1994 "F" |
|
Powrót do góry |
|
|
Kula Sierżant
Dołączył: 18 Sie 2004 Posty: 23 Skąd: Myszków
|
Wysłany: 21 Gru 2005 03:01 pm Temat postu: |
|
|
taaaak pamietam taka jedna wyprawe
Wybralismy sie dosc konkretna ekipa do pajaka a w nocy "gra wojenna" nad zalewem. Okazalo sie ze jacys kolesie wtedy klusowali. Byla jatka kiedy ekipa atakujaca odpalila petardy na moscie i w zabudowaniach o godzinie 1 w nocy. Ehh stare dobre czasy |
|
Powrót do góry |
|
|
|