OLW - Dzisiaj, jak wam się podoba?

[Sergiusz]

Rzeczywiście pomysł bardzo dobry, szczególnie ,że z biegiem lat coraz więcej zapominamy z lat naszej edukacji. Może w ramach pieniążków, jeżeli coś zostanie, organizatorzy mogliby zakupić dla uczestników Zjazdu na pamiątkę takie znaczki, lub rozprowadzić za opłatą w trakcie czerwcowej imprezki
_________________
matura 1991, klasa D, pokój 110

[flower1976]

też chętnie zaopatrzyłbym się w jeden znaczek...
została mi tylko tarcza z ramienia....
_________________
"Flower"
Toruń "A"
Częstochowa "G"
Matura 1995

[Achom]

Popieram pomysł ze znaczkami. Ja już nawet plakietki naramiennej nie posiadam! Zgadzam się z kolegą, że w miarę upływu lat systematycznie zapominamy czasy naszej edukacji, a jakiś drobny przedmiot związany z tamtym okresem potrafi odświeżyć pamięć i przywołać wspomnienia.
Pozdrawiam

[tolek]

Też z częcią nabyłbym taki znaczek.
Może jest tutaj ktoś z branży i zaprojektuje coś takiego, oraz przedstawi kosztorys.
Jestem za.
_________________
Tolek

[Artur Obstój]

Skoro tak wszyscy mamy ogromny sentyment, to może w najbliższej przyszłości niektórzy z Was będą mogli rozpocząć proces reaktywacji szkoły Już nie długo będziecie w końcu generałami

[Sergiusz]

Cześć Arturze!
Z tymi "generałami " to jakbym wyczuwał jakąś małą ironię ?
Może mi się tylko wydawało. Problem polega na tym, z tymi generałami, że nie oni są decydentami tylko panie i panowie z MON-u. Niestety to jest ten minus humanizacji i demokracji oraz członkowstwa w NATO i UE. A z drugiej strony zobacz jak mało absolwentów OLW jest rzeczywiście związana z armią. I w czasach gdzie MON szuka oszczędności w każdej dziurze oraz w myśl prowadzonej polityki kadrowej, polegającej na szukaniu kadr już wykształconych, przynajmniej na poziomie średniego wykształcenia i posiadania prawa jazdy, pomysł reaktywacji wydaje się być dalece nierealny. Chociaż .... z naszym doświadczeniem i wykształceniem, pomysł stworzenia elitarnej szkoły wojskowej będącej ośrodkiem szkolenia dla przyszłych kadr ... hm ... ... ale to już chyba było...
_________________
matura 1991, klasa D, pokój 110

[Artur Obstój]

Wiesz, zawsze na początku jest idea, potem odpowiedni ludzie, którzy ideę wcielają w życie. Tak rodzą się genialne projekty. Myślę, że jeszcze nienadszedł czas, ale jak obserwuję młodych ludzi, którzy chcą służyć w armii i mają w sobie to coś to zamiast tworzyć bzdurne klasy o profilu PW, może trzeba właśnie dla nich stworzyć taką szkołę. Nie pięć, sześć (jak to drzewiej bywało) ale właśnie jedną. I nie jest to jakieś wielkie obciążenie dla budżetu, bo finanse powinny rozkładać się na MON i MEN. Trzeba tylko skierować uwagę odpowiednich ludzi na ten problem (byle nie Giertycha)
Trzeba stworzyć lobby

PS. A czytałeś jakiś czas artykuł o byłym rzeczniku Marcinkiewicza (niepomnę nazwiska)? Gość wspominał pobyt w liceum jako najczarniejszą kartę życiorysu.
Jestem ciekaw, na którym roku wyhodowano taką czarną owcę? Jak to czytałem to ręce mi opadały cyt" więzienne prycze", "więzienne korytarze".
ŁAJZA I TYLE

[Sergiusz]

Artykułu nie czytałem, może jest w sieci? Jeśli tak to daj jakiś link.
Wiesz, nie wiem w jakim OLW był ten gość i jak znosił "odosobnienie" i warunki qazi wojskowe- mundury, apele, obozy, internat. Z opowieści moich kolegów z innych OLW to niektórzy też wspominają dużo większą dyscyplinę niż panowała u nas na roczniku (jeśli wogóle można to nazwać dyscypliną) Warunki osobnicze + ilość psychopatów spotkanych na swojej drodze, od których było się mniej lub bardziej zależnym dają wypadkową poczucia i wspomnień z tamtych lat.
_________________
matura 1991, klasa D, pokój 110

[Artur Obstój]

Cześć Sergiusz!
To był dodatek do Gazety Wyborczej "Duży Format", ale który nr to nie pamiętam i żałuję, że nie zachowałem tej gazety.
A gostek chodził do naszego OLW, dwa albo trzy lata po nas.

[Jurek 19732]

z tego co wiem od brata gosc byl z rocznika 77 [na 99%] we wszyskich swietych napisze dokladnie.
_________________
JESTESMY TYLKO POPIOLEM, GDY ODCHODZIMY<PO ROKU LUDZIE ZAPOMINAJA ZE ISTNIELISMY. ZIUTEK I IDE CIEMNA DOLINA, ZLA SIE NIE ULEKNE.....................

[Sergiusz]

No cóż i w Naszej Alma Mater było kilku .... trudnych do tolerowania ludzi, którzy mieli większy lub mniejszy wpływ na nasze życie w OLW. Z grzeczności nie będę wymieniał po nazwiskach ale przecież wszyscy wiecie o kogo chodzi. Wspomniano juz o tym na naszym Forum.
_________________
matura 1991, klasa D, pokój 110

[Artur Obstój]

W tej chsprawdziłem w neci: gostek to KONRAD CIESIOŁKIEWICZ. Jestem ciekaw czy zgląda na nasze forum. I jak wytłumaczy sie z tych wypowiedzi. Pewnie jakiś układ tym wszystkim steruje

[Artur Obstój]

Sorry coś mi się z klawiatura porobiło

[Jurek 19732]

juz wiem dokladnie gosc byl z rocznika 76 .
_________________
JESTESMY TYLKO POPIOLEM, GDY ODCHODZIMY<PO ROKU LUDZIE ZAPOMINAJA ZE ISTNIELISMY. ZIUTEK I IDE CIEMNA DOLINA, ZLA SIE NIE ULEKNE.....................

[Artur Obstój]

No to nich koledzy z tegoż rocznika coś skrobną o naszym dzielnym Konradzie. Może to był całkiem fajny koleś tylko z czasem mu sie coś z głową porobiło.