Forum OLW Strona Główna
REGULAMIN FORUM ! - zanim napiszesz, przeczytaj!

FAQFAQ
   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   StatystykiStatistics   RejestracjaRejestracja
   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
Irak..kolejna śmierć
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OLW Strona Główna -> O f f T o p i c
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz Gajec 1975
Szeregowiec
Szeregowiec


Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 139

PostWysłany: 21 Kwi 2007 08:30 am    Temat postu: Irak..kolejna śmierć Odpowiedz z cytatem

20 Polski Żołnierz zginął w Iraku.

Jestem tylko zwykłym cywilem - z mojego pkt. widzenia to kolejny bez sens.
Zgodzę sie, że jakiś procent z polskiego kontyngentu to ludzie, którzy jadą tam z własnego wyboru dla przygody, lecz prawdopodobnie zdecydowana większość jedzie tam również z własnego wyboru, ale dla kasy.
Zabrano Wam wojskowym właściwie wszystkie przywileje a tych, którzy chcą dorobić wysyłają w zajebistych Honkerach, które sami sobie doposażacie.

Czy 20 to nie za duża płatność za ekstradycję Mazura?

Mam tylko jedno pytanie o co qrwa chodzi w tekście poniżej

Ja, żołnierz Wojska Polskiego, przysięgam służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, bronić jej niepodległości i granic. Stać na straży Konstytucji, strzec honoru żołnierza polskiego, sztandaru wojskowego bronić. Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzić. Tak mi dopomóż Bóg.

Nie będę się rozpisywał o tym, że za kase jaką tam płacą nie jedna sprzątaczka w UE czy USA nawet by się nie ruszyla do roboty.
Tych, ktorych uraziłem przepraszam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
BURTON
Podpułkownik
Podpułkownik


Dołączył: 17 Sie 2004
Posty: 222
Skąd: Opoczno

PostWysłany: 21 Kwi 2007 12:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To już 25-ty żołnierz, Grzesiek. Niech spoczywa w spokoju [*]
A co my tam robimy, w imię czego, to pytanie też mnie dość często nurtuje. Myślę, że kiedyś historia "doceni" naszych decydentów. W Iraku będziemy siedzieć tak długo, jak będzie chciał Bush.Uważam że obecna sytuacja nie zmieni się dopóki będziemy w służalczy sposób zabiegać o względy USA, inaczej będziemy jeżdzić po całym świecie bronić "ich" interesów.
A tak przygotowuje się nasza elita rządząca do informowania o ewentualnych zabitych w Afganistanie. Problem: jak to zrobić by nie tracić poparcia....
wg Newsweek Polska:
Na szkoleniu zorganizowanym w rządowym ośrodku w Jachrance spotkali się przed trzema tygodniami rzecznicy wszystkich ministerstw. Zajęcia prowadził Jarosław Rybak, rzecznik resortu obrony i były dziennikarz "Super Expressu".Według naszych informacji rozmawiano m.in. o działaniach informacyjnych rządu na wypadek, gdyby w zamachu lub operacji zbrojnej w Afganistanie zginęli polscy żołnierze....... Zdajemy sobie sprawę, że przebieg tej misji może zdecydować o losach rządu. Jeśli na Okęciu będą lądować stalowe trumny, to poparcie społeczne zacznie drastycznie spadać. Przygotowujemy się też na atak Giertycha i Leppera, którzy w takiej sytuacji będą chcieli pokazać, że są przeciw interwencji w Afganistanie - podsumowuje rzecznik jednego z resortów kierowanych przez PiS.
O wiele więcej doświadczenia w informowaniu o sytuacjach kryzysowych mają Amerykanie, którzy wycofali się z Wietnamu m.in. pod naciskiem presji opinii publicznej. W czasie wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku Pentagon wydał zakaz fotografowania wracających stamtąd trumien z ciałami żołnierzy. - Amerykanie zrozumieli, że ogromne znaczenie ma nawet pojedyncze zdjęcie czy wypowiedź. Dlatego zarówno urzędnicy Pentagonu jak i Departamentu Stanu są szkoleni, by w komunikatach używać delikatnych słów, które pozwalają zatuszować rozmiary tragedii - mówi dr Bohdan Szklarski, politolog iamerykanista. Według dr. Olgierda Annusewicza, specjalisty od komunikacji, nie da się przygotować idealnej strategii na wypadek dużych strat na wojnie.Można opracować zasady prezentowania informacji, które zminimalizują straty wizerunkowe. Nie wolno dopuścić do tego, aby pierwsze oficjalne informacje o ofiarach podawali prezydent lub premier, bo to odbije się na ich wizerunku. Lepiej, by zrobił to szef MON - tłumaczy Annusewicz. Według niego, wysokiej rangi przedstawiciele władz powinni okazywać swe zainteresowanie krewnymi ofiar i uczestniczyć w pogrzebach. Najważniejsze by rząd przygotował opinię publiczną na to, że w Afganistatnie może starcić życie wielu polskich żołnierzy. W tej chwilli nie ma takiej kampanii. - To błąd, bo ludzie nie rozumieją, po co tam jedziemy - uważa Annusewicz.
_________________
Burton r. 1975, matura 94, IVb, pokój 8,9,109
1%
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Sergiusz
Marszałek
Marszałek


Dołączył: 21 Kwi 2005
Posty: 1240
Skąd: Łódź

PostWysłany: 21 Kwi 2007 01:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kolejna tragedia młodego żołnierza i jego rodziny Sad
W poniedziałek nikt już nie będzie o tym mówił i pisał. Sad
Ale co się dziwić skoro polityką zagraniczną i rządzeniem krajem zajmują się przypadkowi ludzie, których interesują tylko ich interesy a wychowani w epoce socjalnego realizmu są skażeni myśleniem, że jednostka się nie liczy.
Znowu musi zginąć kilkudziesięciu naszych aby ktoś stanął na czele opozycji i głosząc hasła wycofania wojsk z Afganistanu wygrał wybory po to oczywiście aby znowu załatwiać własne partykularne interesy Mad
_________________
matura 1991, klasa D, pokój 110
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz Gajec 1975
Szeregowiec
Szeregowiec


Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 139

PostWysłany: 21 Kwi 2007 02:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

6 listopada 2003 - Ginie pierwszy polski żołnierz w Iraku, major Hieronim Kupczyk, śmiertelnie trafiony w szyję podczas przejazdu w konwoju z amerykańskiej bazy Dogwood do Karbali w polskiej strefie.

22 grudnia 2003 - Starszy szeregowy Gerard Wasielewski umiera postrzelony w bazie w Karbali przez kolegę.

7 maja 2004 - W ataku terrorystów 30 km na południe od Bagdadu giną dwaj dziennikarze TVP: Waldemar Milewicz i Mounir Bouamrane.

8 maja 2004 - W wybuchu zdalnie zdetonowanej miny-pułapki ginie na drodze w Al-Imam kapitan Sławomir Stróżak, a w wypadku drogowym koło Karbali starszy chorąży Marek Krajewski.

5 czerwca 2004 - W ostrzale konwoju w Bagdadzie giną dwaj byli żołnierze GROM, którzy pracowali dla zajmującej się ochroną amerykańskiej firmy Blackwater. Ich nazwisk nie ujawniono.

8 czerwca 2004 - Starszy kapral Tomasz Krygiel i starszy szeregowy Andrzej Zielke ponoszą śmierć w czasie operacji niszczenia amunicji i materiałów wybuchowych w Suwajrze, na południe od Bagdadu, gdy skład zostaje ostrzelany z moździerzy i jeden z pocisków trafia w stertę amunicji. Ginie także trzech żołnierzy słowackich i jeden łotewski, a trzeci polski żołnierz, starszy kapral Paweł Ślizak, doznaje ciężkich obrażeń.

29 lipca 2004 - Na drodze koło Madlulu, 20 km na północny zachód od Hilli, wybuch miny złożonej z 16 połączonych szeregowo ładunków, w tym pocisków artyleryjskich, zabija kaprala Marcina Rutkowskiego i rani siedmiu innych polskich żołnierzy z 19- osobowego patrolu.

19 sierpnia 2004 - Starszy szeregowy Grzegorz Rusinek i szeregowy Sylwester Kutrzyk giną w wypadku samochodowym po ostrzale ich patrolu w Hilli; pięciu polskich żołnierzy z patrolu odnosi rany.

21 sierpnia 2004 - Wybuch samochodu-pułapki na drodze pod Hillą zabija starszego szeregowego Krystiana Andrzejczaka. Sześciu żołnierzy, w tym jadący w konwoju lekarz i sanitariusz, zostaje rannych.

12 września 2004 - Podporucznik Daniel Różyński, podporucznik Piotr Mazurek i starszy szeregowy Grzegorz Nosek giną w ataku na patrol saperski w okolicy miejscowości Maszru. Trzej inni polscy żołnierze zostają ranni. Napastnicy otworzyli do Polaków ogień z broni maszynowej i przeciwpancernej.

15 grudnia 2004 - Trzej polscy wojskowi: drugi pilot mł. chor. Paweł Jelonek, strzelec pokładowy mł. chor. Karol Szlązak i ppłk lekarz Jacek Kostecki ponoszą śmierć w pobliżu Karbali w katastrofie śmigłowca spowodowanej - jak potem ustalono - przez błąd pilota; trzy inne osoby zostają ranne.

25 lutego 2005 - Starszy szeregowy Roman Góralczyk i dwaj iraccy cywile giną w zderzeniu polskiego samochodu wojskowego i irackiego mikrobusu w okolicach Diwaniji; czterech polskich żołnierzy i 15 Irakijczyków zostaje rannych.

W sierpniu 2006 - ginie emerytowany major z jednostki z Lublińca, pracujący dla prywatnej brytyjskiej firmy zajmującej się ochroną. Jego nazwiska nie ujawniono.

10/11 listopada 2006 - W wyniku ataku na polsko-słowacki konwój od wybuchu miny-pułapki nieopodal polskiej bazy Delta w Al Kut ginie sierżant Tomasz Murkowski oraz żołnierz słowacki.

7 lutego 2007 - starszy szeregowy Piotr Nita z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego ginie w wyniku wybuchu miny-pułapki podczas jazdy w konwoju z bazy Scania do Bazy Echo.

20 kwietnia 2007 - starszy szeregowy Tomasz Jura ndt. z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim ginie w wyniku wybuchu miny-pułapki w północno-wschodniej dzielnicy Diwaniji, Nahda, kilka kilometrów od bazy Echo, kiedy połączony patrol irackiej armii i policji oraz Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe patrolował wyznaczony rejon odpowiedzialności w ramach kolejnej fazy operacji "Czarny Orzeł".


Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Gajec 1975 dnia 21 Kwi 2007 03:08 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
BURTON
Podpułkownik
Podpułkownik


Dołączył: 17 Sie 2004
Posty: 222
Skąd: Opoczno

PostWysłany: 21 Kwi 2007 02:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ups, masz rację.
_________________
Burton r. 1975, matura 94, IVb, pokój 8,9,109
1%
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Grzegorz Gajec 1975
Szeregowiec
Szeregowiec


Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 139

PostWysłany: 21 Kwi 2007 03:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

20 czy 25 dla większości z nas to tylko cyferki..... przypomnimy sobie o nich przy okazj następnego nieszczęścia

nie pytam czy? pytam kiedy?
oby nigdy ale nie lubię wciskać sobie ciemnoty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Artur Obstój
Generał Brygady
Generał Brygady


Dołączył: 24 Kwi 2005
Posty: 1011
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: 21 Kwi 2007 05:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Każda śmierć to wielki dramat... Lecz pozostaje jedno ale... Z tego co wiem to na wyjazdy na misję jest "kolejka". Po drugie to jest w końcu wkalkulowane w wykonywanie zawodu, ja przez wiele lat byłem handlowcem i 75% czasu spędzałem za kierownicą. Jak wiadomo na drodze ginie mnóstwo ludzi, ale to mnie jakoś nie odwiodło od wykonywania zawodu. Jeździłem nadal (zresztą cały czas to robię) i oczywiście gdy widzę na drodze "śmierć" to nachodzi człowieka refleksja "co ja tu robię". Ale odpowiedź jest jedna PRACUJĘ i zarabiam na chleb. Ten żołnierz też zarabiał na chleb, a różnica jest taka że zginął od kuli a nie w czołowym zderzeniu z ciężarówką.
Proszę żebyście mnie zrozumieli... ja nie dzielę śmierci na lepsze i gorsze, chylę czoło i wyrażam żal bo jest to jak mówiłem wielki dramat... ale poprostu chcę Wam uzmysłowić że TO JEST WASZ ZAWÓD moi kochani żołnierze i może zabrzmi to brutalnie, ale nikt Was ani mnie nie zmusza żeby robić to co robimy.
_________________
...lasciate ogni speranza, voi ch'entrate... - wiecie dlaczego....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
das_darek
Chorąży Sztabowy
Chorąży Sztabowy


Dołączył: 28 Wrz 2004
Posty: 55
Skąd: wrocław

PostWysłany: 21 Kwi 2007 10:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam!!!

kilka tygodni temu sam miałem możliwość zadecydować czy polecę do Iraku z kolejną zmianą...zaproponowano mi udział...łudziłem się, że o mej przydatności zdecyduje lekarz...dostałem kwity na Komisję...jednego dnia byłem zdolny...drugiego już nie mimo tych samych wyników...ponoć trafiłem nie ne tego lekarza z Komisji...mniejsza o to...moi koledzy którzy już tam byli nie polecają tego miejsca jednak ciągnęła ich też wizja awansów...po powrocie z trudem utrzymują stare stanowiska: wykładowcy WSOWLąd...na pewno nikt otwarcie nie przyzna się co przede wszystkim nim kierowało przy podpisaniu zgody, ale prawie każdy z nich stawia dom, niektórzy nawet nie mają dzieci.

mimo, że tam nie byłem to śmieszy mnie porównanie kierowcy do wojskowego...z załozenia kierowca nie ma zadania obrony kraju, a że z winy polityków realizujemy takie zadania za granicą to już inna kwestia...

Panie Arturze: do kierowców w Polsce nikt nie strzela i życzę Panu by z racji wyboru zawodu nie zadawał Pan sobie pytań: co ja TU ROBIĘ- PRACUJĘ...
Ci co lecą za kasą siedzą w schronach...inni poczuwają się do obowiązku i wypełniają swe zadania.

Daniel Różyński zginął bo wrócił po swych ludzi a mógł przeżyć...

i jaka kolejka? już dawno brak OCHOTNIKÓW do misji w Iraku i Afganistanie
do pracy jako kierowca-myślę, że nie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Tlen
Grzegorz Gajec 1975
Szeregowiec
Szeregowiec


Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 139

PostWysłany: 22 Kwi 2007 02:35 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Artur Obstój napisał:
ja przez wiele lat byłem handlowcem i 75% czasu spędzałem za kierownicą. Jak wiadomo na drodze ginie mnóstwo ludzi, ale to mnie jakoś nie odwiodło od wykonywania zawodu.


Myślę, że troszkę się zagalopowałeś z porównaniem specyfiki pracy akwizytora ze służbą wojskową w warunkach wojennych.

Poruszając ten temat bardziej chodziło mi o chwilę refleksji nad tymi poległymi, wśród, których jest wielu bohaterów, o których my "przedstawiciele handlowi" nigdy się nie dowiemy, ponieważ "oni" w krytycznych sytuacjach podejmowali nie co inne decyzje niż wynik sprzedaży czy też promocja towaru. Jeśli Tobie Arturze coś nie wyjdzie w robocie to masz po prostu po premii a "oni" ...po życiu.

tu pozwolę sobie zacytować Darka
das_darek napisał:
Daniel Różyński zginął, bo wrócił po swych ludzi a mógł przeżyć...


i znowu poruszając ten temat nie miałem na celu krytykować żołnierzy
Jeszcze raz Darek
das_darek napisał:
a że z winy polityków realizujemy takie zadania za granicą to już inna kwestia...


chodzi o to, że jeżeli Państwo Polskie zdecydowało się na wyslanie swoich żołnierzy to powinno zapewnić im wszystkie niezbędne środki do jak najbezpieczniejszego przebiegu służby.

A na pytanie ilu zajebiście "niezbędnych" w kontyngencie całą służbę przesiaduje w Campie, może odpowiedzą sami zainteresowani.

szpanowanie GROM -em nie rozwiązuje problemow żołnierzy, którzy kombinują spawarkę we własnym zakresię aby "podrasować" Honkera
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
BURTON
Podpułkownik
Podpułkownik


Dołączył: 17 Sie 2004
Posty: 222
Skąd: Opoczno

PostWysłany: 22 Kwi 2007 07:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Myślę, że nie zrozumieliście do końca wypowiedzi Artura. Taki jest zawód żołnierza. Skończyły się już błogie lata trwania w pokoju, jesteśmy dzięki naszemu rządowi angażowani w coraz więcej „nie naszych” konfliktów. Wszyscy, którzy biorą udział w działaniach w Iraku, Afganistanie, czy gdziekolwiek, muszą brać pod uwagę najgorsze i biorą. Wiadomo, że nie jest to taka sama śmierć jak np. górnika pod ziemią. Ale czy np. ten górnik codziennie z radością zjeżdża pod ziemię by odwalić swą szychtę? Czy nie liczy się z możliwością śmierci? Ale robi to. Robi bo musi. Tak samo jest z innymi zawodami. Jedne są bardziej niebezpieczne, inne mniej.
Inna sprawa to ochotnicy. Wiem, że zdarzają się sytuacje wysyłania ludzi bez ich zgody, właściwie stawia się tych ludzi w sytuacji bez wyjścia. Dotyczy to zwłaszcza najniższych stanowisk, najbardziej niebezpiecznych, najmniej opłacanych. Ale w większości ludzie, którzy tam jadą, jadą z własnego wyboru. Mało tego starają się o ten wyjazd, zabiegają. W chwili obecnej np., niektórzy moi znajomi nie mają etatu w PKW Irak na kolejna zmianę, znajdują się w odwodzie. „Starają” się poprzez znajomych przeskoczyć do etatu żeby tylko wyjechać.
Nie ukrywajmy, z większość ludzi wyjeżdża tam dla kasy. Nikt się nie zastanawia nad moralnym uzasadnieniem naszego pobytu w tych krajach. Ale każdy wie, że występujemy tam w roli okupanta, i jak okupant będzie traktowany………….
_________________
Burton r. 1975, matura 94, IVb, pokój 8,9,109
1%
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Artur Obstój
Generał Brygady
Generał Brygady


Dołączył: 24 Kwi 2005
Posty: 1011
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: 22 Kwi 2007 08:41 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki BURTON!!
Pisząc posta chciałem właśnie uzmysłowić że żołnierz to zawód.... a te lekceważące odpowiedzi o "akwizytorach".... no cóż świadczą tylko o inteligencji... ludzie żołnierz to nie "święta krowa", to zawód jak każdy inny niczym nie różniący się od tego wykpiwanego "akwizytora".

I jeszcze jedno das Darek.... napisałem że nikt nie musi wykonywać swojego zawodu, żołnierz także. I z Pańskiej wypowiedzi odnoszę wrażenie, że śmierć żołnierza jest wydarzeniem a śmierć "akwizytora" tylko cyfrą w statystykach...

A tak na marginesie.... to jeśli już musimy używać takich argumentów to statystyki jednak są na korzyść wojska, spójrz ilu żołnierzy zginęło od początku misji, a ilu w analogicznym okresie czasu zginęło wyśmiewanych przez Pana akwizytorów. I czy byłby Pan tak odważny powtórzyć to samo rodzinom "akwizytorów".

A wogóle ta rozmowa nie ma sensu... śmierć to śmierć.... zginął człowiek, czyjś bliski, ojciec, syn, brat....
_________________
...lasciate ogni speranza, voi ch'entrate... - wiecie dlaczego....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz Gajec 1975
Szeregowiec
Szeregowiec


Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 139

PostWysłany: 22 Kwi 2007 02:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

żołnierz to zawód?... może tylko w jednym przypadku ... jak dostaniesz rozkaz przeniesienia do innej jednostki 500 km od żony i dziecka to "piszesz wypowiedzenie" i od 1-go jesteś wolny.


-Ile teraz trwa tydzień pracy w Polsce ( 40h?) ... ciekawe czy Ci ktoś zapłaci nadgodziny jak dniówka przeciągnie się o 2 godziny dziennie, codziennie

-może jakieś związki zawodowe
-może jakiś strajk, głodówka, protest w stolycy Very Happy
-a czy żołnierz zawodowy może bawić sie w politykę? Kurde czemu nie przecież to praca jak każda inna

zawsze będę miał szacunek dla tych, którzy służą ponieważ dzieki takim kolesiom wiem, że gdyby co to oni zrobią co do nich należy jak w przeszłości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Artur Obstój
Generał Brygady
Generał Brygady


Dołączył: 24 Kwi 2005
Posty: 1011
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: 22 Kwi 2007 05:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy ja mówię że nie szanuję żołnierzy??
Mam pytanie do moich kolegów żołnierzy... czy Wy poszliście do wojska pracowac bo czuliście powołanie niczym kapłani czy raczej chłodna kalkulacja? Pewna praca, wypłaty, pewna i w niektórych przypadkach szybka emerytura, pełen socjal.... no prosze odpowiedzcie mi...
Jak sobie przypomnę nasze rozmowy z czasów OLW to wszyscy mówili tylko o jednym: pewna kasa, określona ścieżka kariery, emerytura... i co? Nagle koledzy mają teraz powołanie...
I nie piszcie mi że u Was są ułady, trzeba mieć plecy itd itp... myślicie że w cywilu jest inaczej??
I tak jeszcze dodam że jak by przyszło co do czego jak to kol. Gajec napisał to wszyscy idziemy w kamasze i bronimy Ojczyzny...
_________________
...lasciate ogni speranza, voi ch'entrate... - wiecie dlaczego....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz Gajec 1975
Szeregowiec
Szeregowiec


Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 139

PostWysłany: 23 Kwi 2007 05:17 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Artur Obstój napisał:

A tak na marginesie.... to jeśli już musimy używać takich argumentów to statystyki jednak są na korzyść wojska, spójrz ilu żołnierzy zginęło od początku misji, a ilu w analogicznym okresie czasu zginęło wyśmiewanych przez Pana akwizytorów. I czy byłby Pan tak odważny powtórzyć to samo rodzinom "akwizytorów".


to jest Twój argument jak pisalem na poczatku nieco egzotyczny
mam wrażenie, że dalszy dialog nie ma sensu, ponieważ zaczyna wyglądać podobnie do tego

http://youtube.com/watch?v=K1HvdNfFRAo
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Artur Obstój
Generał Brygady
Generał Brygady


Dołączył: 24 Kwi 2005
Posty: 1011
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: 23 Kwi 2007 06:16 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Egzotyczny???
Może dla kogoś kto jest w USA.... widać że zatraciło się już świeżosć spojrzenia... i dziwię się że kolega tak łatwo napisał:
"zawsze będę miał szacunek dla tych, którzy służą ponieważ dzieki takim kolesiom wiem, że gdyby co to oni zrobią co do nich należy jak w przeszłości."
Tzn "że gdyby co" to kolega głowię w piasek i czeka aż "kolesie " zrobią co do nich należy?? No tak..... i wszystko jasne

I przeczytaj Burtona... widzę że to jedyny gość który zrozumiał o co mi chodzi.

PS. Nie zamierzam już wchodzić w polemikę i pozdrawiam
_________________
...lasciate ogni speranza, voi ch'entrate... - wiecie dlaczego....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OLW Strona Główna -> O f f T o p i c Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group