Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BACA Generał - Moderator
Dołączył: 20 Sie 2004 Posty: 261
|
Wysłany: 04 Paź 2004 04:44 pm Temat postu: |
|
|
A ja pamiętam jak będąc w 4 klasie Waldek P. z mojej klasy przebrał się za księdza, cały an czarno, pod kołnierzem koszuli koloratka wszedła na sale. Wszystkie dziewczyny oczy na niego, komentarze : taki młody i już ksiądź i inne tego typu. Poczekał około pół godziny i dawaj wino z kieszeni, papierosy i zabawa na całego. Ubaw był na 102 gdy wszyscy patrzyli na niego co robi. _________________ matura 93 , klasa IV E
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. |
|
Powrót do góry |
|
|
BOLO Starszy Chorąży Sztabowy
Dołączył: 11 Paź 2004 Posty: 68 Skąd: WĘDRZYN
|
Wysłany: 14 Paź 2004 05:31 pm Temat postu: |
|
|
A ILE JABOLI TRZEBA BYłO WYPIĆ - ZEFIR NIE SIADAł JAK BYłO MNIEJ NIż 2.ZRESZTĄ JA Z WALDKIEM TEż ROBILIŚMY MAłE CO NIECO NA MIEŚCIE A POTEM NA IMPREZĘ. A KTO PAMIĘTA IPREZKĘ W WIŚLE Z IV E MATURA 93? |
|
Powrót do góry |
|
|
BOLO Starszy Chorąży Sztabowy
Dołączył: 11 Paź 2004 Posty: 68 Skąd: WĘDRZYN
|
Wysłany: 14 Paź 2004 05:41 pm Temat postu: |
|
|
FAKTYCZNIE BACA PRZYPOMNIAłEŚ MI O TYM KSIĘDZU - TO BYł NUMER , SAM GO NAGRAłEM I PRZEBRAłEM WALDKA. A PAMIETASZ JAK PłK.LUNIAK UDERZYł Z OTWARTEJ ZEFIROWI W INTERNACIE - CHYBA PRZEZ TYDZIEN ICH NIE BYłO TZN. ZEFIRA I DOMINIKA JAK UCIEKLI, PAMIĘTAM JAK DZIŚ SłOWA ZEFIRA- DOMINIK BIERZ CO NAJDROSZE I UCIEKAMY A DOMINIK - ZEFIR JA MAM SERCE NAJDROSZE. BYLISMY WTEDY NAWALENI NA CACY, A WSZYSTKO POSZłO O TO, BO DOMINIK KOGOS OKLEPAł TYLKO JUZ NIE PAMIETAM O CO CHODZIłO?
(Admin: Cenzura. W regulaminie pisze, iż nie używamy brzydkich wyrazów ) |
|
Powrót do góry |
|
|
szczepan Major
Dołączył: 29 Sie 2004 Posty: 155 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 14 Paź 2004 07:17 pm Temat postu: |
|
|
Temat alkoholu, rozumiem że chcesz się pochwalić ale w tych czasach gdy alkohol dostępny od rana to żadna sztuka. A pamiętasz takie czasy gdy alkohol sprzedawany był od trzynastej i trzeba było go kupować na melinie u Krętka. A on nie sprzedawał go wszystkim. Tylko stałym klientom.
Aha zapomiałem dodać że po dwudziestej też wszystkie sklepy były pozamykane. A pić się chciało.
Pozrawiam wszystkich "smakoszy"
(Admin: z 2 zrobiłem 1 + usunąłem jedno zdanie nie na temat) _________________ Piotr Szczepański Częstochowa
Kl. "B"
matura 1990 |
|
Powrót do góry |
|
|
Ojciec Starszy Sierżant
Dołączył: 04 Paź 2004 Posty: 29 Skąd: Skarżysko-Kamienna
|
Wysłany: 14 Paź 2004 10:33 pm Temat postu: |
|
|
A Michał Kołach ps. Kołek, nie grał czasem dyskotek? Ja sam wówczas nei chodziłem na dyski, ale tak mi sie cośzdaje że on też coś pogrywał, a na pewno robił muzę w szkolnym radio.
Pozdro dla All , a zwłaszcza dla 75!! _________________ Ojciec, r.1975, matura 1994, pokój.. hmmmm |
|
Powrót do góry |
|
|
Admin Marszałek
Dołączył: 17 Sie 2004 Posty: 680 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 19 Paź 2004 09:20 pm Temat postu: |
|
|
Biorąc pod uwagę zapisy w regulaminie usunąłem dwa posty nie na temat jak również dwa zmieniłem. Zapraszam do dalszej dyskusji. _________________ Artur G. ur. 1976, matura 1995, klasa D |
|
Powrót do góry |
|
|
BODO Młodszy Chorąży
Dołączył: 06 Lis 2004 Posty: 42 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 06 Lis 2004 06:34 pm Temat postu: |
|
|
Pellek i olo mają rację. Za naszej kadencji były najlepsze imprezy w całej historii OLW.Człowiek tylko czekał od wtorku do czwartku, no a potem do soboty(kużnica-marianowo;czy ktoś to jeszcze pamięta)Lasek było co nie miara, muza FAJNA, no a czasem jakaś zadymka się trafiła
zmienił moderator. patrz regulamin _________________ Bodek, matura 94, IV c pokój 106
Z kuli ziemskiej nas nie zepchną. |
|
Powrót do góry |
|
|
das_darek Chorąży Sztabowy
Dołączył: 28 Wrz 2004 Posty: 55 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 30 Lis 2004 11:38 am Temat postu: |
|
|
i znow musze cos dolozyc do Historii dyskotek:)
gdy zajela sie nimi pani Danusia Morawska, my z zespolu folklorystycznego zajelismy sie muza i barem, przyszedl sukces kasowy to wtedy zainteresowal sie tym Samorzad szkolny i internaty, czyli Wiatrak i Dobosz- chcieli kase dla siebie...zdziwili sie gdy zorganizowalismy zebranie samorzadu szkolnego i przedstawicieli rocznikow i Ci przeglosowali opcje niekorzystna dla Samorzadu i Dobosza, czyli wiekszosc kasy zostawalka w Klubie. Potem zaczelo sie obstawianie dyskotek przez poszczegolne roczniki i dochodzilo do sytuacji dgy pierwszaki nie wpuszczaly czwartoklasistow, wiec powstala jedna grupa odpowiedzialna za obstawe ...jezeli dobrze pamietam to uczestniczyl w niej Jastrzab ....za to brali kase i DJ tez i taka byla podstawowa roznica miedzy zespolowcami, ktorzy robili to za darmo a ekipa Jastrzebia, bioraca kase....poza tym uwazam, ze liczy sie to, ze przychodzily laski z miasta....a muza....jakby byla dretwa to dziewczyny by nie przychodzily.....
wiem ze jak odsunieto IV rok od dyskotek/oficjalnie/ to sprzet przyjezdzal z miasta, ale zeby byl taki super?poza tym za niego brali tez pieniadze i w zamian pozyczali tez sprzet z Klubu a stroboskopy i kolorofony byly zakupione za pieniadze z dyskotek...wiem bo pomagalem przy dyskotekach do konca...
jezeli chodzi o Danke Morawska czyli "Kiero" to do dzis prowadzi zespol jako pracownik Gaude Mater...mam staly kontakt i jak ktos potrzebuje namiarow to niech da mi znac
pozdrawiam fanow "13" i Klubu |
|
Powrót do góry |
|
|
jastrzab Starszy Chorąży Sztabowy
Dołączył: 01 Paź 2004 Posty: 62 Skąd: zawiercie/bielsko-biala
|
Wysłany: 30 Lis 2004 01:48 pm Temat postu: |
|
|
darku troche przesadziles z ta kasa.prawda wygladala mniej wiecej tak otrzymywalismy pewna pule pieniazkow ale nie na reke a do wykrzystania w ksiegarni-kawiarni(sam nie wiem jak to nazwac) prowadzonej chyba przez zone dyrektora pierwszy budynek od bramy i byly to grosze jesli porownac z tym jaki dyskoteka miala zysk.a zespol takze czerpal korzysci(np.sponsorowane wycieczki).i ekipia jak ja nazwales jastrzebia miala naprawde bardzej po drodze z p.Danusia i klubem niz p.Doboszem(z ktorym osobiscie nie drzylismy sie sympatia) .On uwazal disco za zrodlo nieszczesc w OLW. _________________ jastrzab |
|
Powrót do góry |
|
|
jastrzab Starszy Chorąży Sztabowy
Dołączył: 01 Paź 2004 Posty: 62 Skąd: zawiercie/bielsko-biala
|
Wysłany: 30 Lis 2004 01:49 pm Temat postu: |
|
|
darku troche przesadziles z ta kasa.prawda wygladala mniej wiecej tak otrzymywalismy pewna pule pieniazkow ale nie na reke a do wykrzystania w ksiegarni-kawiarni(sam nie wiem jak to nazwac) prowadzonej chyba przez zone dyrektora pierwszy budynek od bramy i byly to grosze jesli porownac z tym jaki dyskoteka miala zysk.a zespol takze czerpal korzysci(np.sponsorowane wycieczki).i ekipia jak ja nazwales jastrzebia miala naprawde bardzej po drodze z p.Danusia i klubem niz p.Doboszem(z ktorym osobiscie nie drzylismy sie sympatia) .On uwazal disco za zrodlo nieszczesc w OLW. _________________ jastrzab |
|
Powrót do góry |
|
|
das_darek Chorąży Sztabowy
Dołączył: 28 Wrz 2004 Posty: 55 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 30 Lis 2004 02:36 pm Temat postu: Dyskoteki w OLW |
|
|
si, EAGLE:)
Dobosz tak uwazal:) i przegral:)dzieki temu ze wiekszosc kasy zostawala w Klubie i ja i Ty mielismy wiecej korzysci...temu nie zaprzeczysz:)
na maturach tez:) tych pisanych w Klubie
lataj wysoko:) |
|
Powrót do góry |
|
|
IrekS Plutonowy
Dołączył: 08 Gru 2004 Posty: 14 Skąd: Opole
|
Wysłany: 09 Gru 2004 01:19 am Temat postu: |
|
|
Dawne czasy, aż miło powspominać...
Na mój stan wiedzy, imprezy w OLW i szkolny radiowęzeł to duża zasługa Piotra Malinowskiego i wpływu na kierownictwo szkoły przez jego matkę (ponoć w Warszawce gdzieś w ministerstwie). On założył radiowęzeł i był prekursorem w dziedzinie umuzykalnienia OLW na przerwach.
Pierwsza wersja radiowęzła to muzyka na przerwach z głośników na placu apelowym, poźniej sieć głośników w szkole... Największą radością był odtwarzacz CD zakupiony na potrzeby szkolnego Radia - srebrna FONICA - klasa sprzęt. Musiał stać na gąbkach, bo inaczej przeskakiwał.
Fajna zabawa w te szkolne Radio. _________________ Pozdrawiam wszystkich
Rocznik '76 klasa E |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr Kwiędacz Młodszy Chorąży
Dołączył: 28 Wrz 2004 Posty: 41 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 17 Gru 2004 08:52 pm Temat postu: |
|
|
oczywiście, że masz rację Darek, pamiętasz jak powiesiliśmy zamiast zasłonek czarną folię (ze sklepu ogrodniczego) i obkleiliśmy ją ścinkami z naklejek. Gorąco było jak diabli ale jaki efekt!
Piotrek Malinowski założył radiowęzeł, a do tego odtwarzacza CD miał początkowo tylko jedną płytę i puszczał ją w kółko.
pozdrófko. _________________ ps. "uśmiech"
rocznik 1974
matura 1993
klasa IV A |
|
Powrót do góry |
|
|
T.Stanek Starszy Sierżant
Dołączył: 15 Sty 2005 Posty: 25 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: 16 Sty 2005 07:37 pm Temat postu: |
|
|
Dyskoteki były rewelacyjne.
Dzięki nim poznałem moją pierwszą nie zrealizowaną zresztą wielką miłość.
A szkoda.
Pamiętam doskonale przygotowania do imprezki, napięcie, emocje i chęć wypicia czegoś mocnego przed imprą..
Było super. _________________ Tomasz STANEK
OLW Cz-wa
M1995r. kl. F |
|
Powrót do góry |
|
|
lysy_267 Kapitan
Dołączył: 15 Mar 2005 Posty: 96 Skąd: Orzysz / Białystok
|
Wysłany: 18 Mar 2005 12:40 pm Temat postu: |
|
|
Oj, na dyskotece działo się zawsze wiele ciekawego
Pamiętam, że pojawiła się pewna "moda" na pewne trunki, a dokładniej mówiąc, na ich specyficzne mieszanki...
Hitem dyskoteki były potocznie zwane "bełty" zapijane dla efektu szampanem..... _________________ rocznik '77, klasa"A" |
|
Powrót do góry |
|
|
|